Stocznia Szczecin odradza się
Stocznia Szczecińska ma się odrodzić w zupełnie innej postaci. Takie obietnice składa zarówno prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, Arkadiusz Krężel jak i prezes Stoczni Szczecińskiej Nowa, Andrzej Stachura. Nowa spółka ma przejąć kontrakty upadającej poprzedniczki. Mniejszymi optymistami są stoczniowcy - wciąż boją się utraty miejsc pracy.
W stoczni pracuje obecnie 800 ludzi, którzy budują
cztery statki. Dziś zostanie zatrudnionych kolejnych dwustu pracowników.
Wyjaśniam codziennie tam, na tej rampie, kogo przyjmuję, kogo zatrudniam
i nie ma dziś między nami żadnego konfliktu. Załoga jest zmęczona tym piątym
miesiącem postoju. Załoga pragnie, w i większości, pracy - mówi Stachura.
Według prezesa firmy w ciągu trzech-czterech miesięcy Stocznia Szczecińska
powinna podpisać zamówienia na 12 statków i zwiększyć zatrudnienie do 5500
ludzi. Stachurze wtóruje szef Agencji Rozwoju Przemysłu. Według Arkadiusza
Krężela zwiększenie zatrudnienia to tylko kwestia czasu. Dziś zostanie
zwodowany pierwszy statek dokończony przez Stocznię Szczecińską Nowa dla
duńskiego armatora.