Strażacy będą kontrolować dyskonty. Powodem "paletoza"
Sklepy tuż przed świętami Bożego Narodzenia trafiają na celownik straży pożarnej. Strażacy przeprowadzać będą kontrole z racji coraz powszechniejszych informacji na temat tzw. paletozy. Problemem jest fakt, iż Państwowa Straż Pożarna nie może przeprowadzić niezapowiedzianej kontroli, gdzie ujawnione zostaną zastawione alejki i wyjścia ewakuacyjne z dyskontów. Karol Kierzkowski, rzecznik PSP, w rozmowie z Radiem Zet zaapelował do klientów, by ci robili zdjęcia oraz filmy i wysyłali je służbom.
Biedronka, Lidl, Kaufland to tylko jedne z długiej listy sklepów, które przed świętami odnotowują znaczny wzrost liczby klientów pojawiających się na zakupach. W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej zdjęć z dyskontów, gdzie alejki zastawione są przez palety z nierozpakowanym towarem. Służby zdecydowały się zareagować. Karol Kierzkowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej, podczas rozmowy z dziennikarzem Radia Zet złożył deklarację walki z "paletozą".
Palety ustawione w alejkach nie tylko utrudniają klientom poruszanie się po sklepie, czy dostęp do produktów na półkach. Kluczowe w temacie tzw. paletozy jest zawężenie szerokości dróg ewakuacyjnych i zastawienie dróg ewakuacyjnych. Rzeczywistość palet z towarem rozstawionym w dyskoncie staje się jeszcze bardziej krytyczna, gdy pod uwagę wziąć przypadek klienta z niepełnosprawnością, który w czasie sytuacji powstania zagrożenia w sklepie musi ewakuować się, omijając bariery ograniczające drożność dróg ewakuacyjnych.
Państwowa Straż Pożarna tuż przed świętami zapowiedziała, że przyjrzy się tej sprawie. Karol Kierzkowski, rzecznik PSP w rozmowie z Radiem Zet zapowiedział kontrole w supermarketach i marketach. Biedronka, Lidl, czy Kaufland mogą spodziewać się wizyty strażaków, którzy sprawdzą, czy bezpieczeństwo klientów nie jest zagrożone.
Niemniej problemem jest fakt, iż straż nie może przeprowadzić kontroli w sklepie w sposób niezapowiedziany. Wcześniej osoby zarządzające daną placówką otrzymują informacje o dacie i godziny pojawienia się kontroli z PSP, co w rzeczywistości prowadzi do usunięcia palet z alejek sklepowych. Rzecznik strażaków zwrócił się z apelem do klientów.
Zapowiedziane kontrole straży pożarnej w dyskontach mogą zmobilizować obsługę sklepu do szybszego pozbywania się palet z towarem z alejek. Problem nadal pozostaje realny, a niedogodności związane z koniecznością zapowiedzenia kontroli przez straż ominąć można poprzez pomoc ze strony klientów napotykających problemy.
"Służby apelują też, żeby wysyłać zdjęcia i filmiki i zwracać uwagę zarządcom sklepów" - przekazało Radio Zet po rozmowie z Karolem Kierzkowskim.
Chociaż straż nie ma prawa w sposób niezapowiedziany przeprowadzić kontroli, to już po ujawnieniu nieprawidłowości, wachlarz działań ze strony służb jest spory. W przypadku potwierdzenia tego, iż normy przeciwpożarowe zostały naruszone, może dojść nawet do zamknięcia sklepu.
W okresie przed Bożym Narodzeniem w sklepach pojawia się większa liczba klientów, którzy chcą zrobić zakupy w atrakcyjniejszych cenach. Same koszyki konsumentów również opiewają na większą liczbę produktów. Przynosi to ze sobą bezpośredni skutek konieczności zwiększenia dostaw towaru. Straż oficjalnie potwierdza jednak, że w okresie przedświątecznym intensywność przeprowadzanych kontroli w sklepach także będzie większa.