Susza nie ustępuje. Ceny warzyw znów pójdą w górę
Ciepły i suchy styczeń sprawia, że gleba jest jeszcze mniej wilgotna niż o tej samej porze w zeszłym roku. A to z kolei może po raz kolejny oznaczać niższe zbiory i wyższe ceny owoców i warzyw.
Takie wnioski płynął z analiz ekspertów spółki Wody Polskie, na które powołuje się portal businessinsider.com.pl. W porównaniu z grudniem zeszłego roku ceny warzyw urosły o ponad 12 proc.
"Najnowsze dane dla stycznia 2020 roku wskazują na niską wilgotność gleby - poniżej 40 proc., a miejscami nawet poniżej 35 proc. poniżej 1 m głębokości" - piszą w oświadczeniu Wody Polskie. Rok temu ten wskaźnik przekraczał 40 proc. a mimo to ceny warzyw poszybowały ostro do góry. Najgorsza sytuacja jest na terenie województw kujawsko-pomorskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego oraz w części województwa łódzkiego. Mamy tam do czynienia z intensywna suszą atmosferyczną i rolniczą.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Eksperci z Wód Polskich przekonują, że zarówno susze, jak i powodzie to zjawiska cyklicznie występujące po sobie. Jednak problemem Polski jest brak odpowiedniego systemu do retencji wody. Obecnie retencja w Polsce utrzymuje się na poziomie 6,5 procent średniego odpływu. Aby zaspokoić potrzeby środowiska i gospodarki powinna być co najmniej dwa razy wyższa. To z kolei wiąże się z rozbudową zbiorników retencyjnych, które wodę mogłyby gromadzić. Wody Polskie planują m.in. rewitalizację Zalewu Rzeszowskiego i Zemborzyckiego w Lublinie, a także zbiornik Jeziorsko oraz zbiornik na Zalewie Sulejowskim.