Świat zza krat?

Fakt, że dana osoba została prawomocnie skazana na karę pozbawienia wolności, nie oznacza jeszcze, że trafi do więzienia. Ostatnio toczy się społeczna dyskusja, czy za kratami ujrzymy Lwa Rywina, czy też uda mu się uniknąć odbywania kary. Z roku na rok zastraszająco rośnie liczba osób, które, mimo iż powinny, nie zostały osadzone w zakładzie karnym.

Odroczenie wykonania kary, o które wnieśli obrońcy Rywina, to nie jedyny sposób na, przynajmniej tymczasowe, uniknięcie więzienia, mimo prawomocnego skazania. Problem w tym, że skazani, którzy nie chcą zostać pozbawieni wolności, korzystają zarówno ze środków przewidzianych prawem, jak i z nim sprzecznych.

Więzienie czy szpital

Wiadomo już, że Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił, że Lew Rywin ma 18 kwietnia br. stawić się w zakładzie karnym przy ul. Rakowieckiej w celu odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności. Przypomnijmy, że Sąd Apelacyjny obniżył karę z 2,5 do 2 lat, uznając, że Rywin pomagał nieustalonej grupie osób w płatnej protekcji, a nie, jak orzekł wcześniej sąd okręgowy, usiłował popełnić oszustwo na szkodę Agory. Sąd okręgowy zadecyduje również o tym, czy możliwe będzie odroczenie wykonania kary. Obrońcy Lwa Rywina złożyli bowiem wniosek o takie odroczenie, uzasadniając je stanem zdrowia ich klienta. Wniosek ten nie wstrzymuje jednak wykonania kary. Zgodnie z artykułem 9 kodeksu karnego wykonawczego, postępowanie wykonawcze wszczyna się bezzwłocznie, gdy orzeczenie stało się wykonalne. - O odroczeniu wykonania kary sąd będzie mógł decydować dopiero wówczas, gdy otrzyma opinię biegłych sądowych - mówi sędzia Wojciech Małek, rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie - Trudno przewidzieć, kiedy ją otrzymamy, gdyż lekarze będą musieli zbadać wszystkie jednostki chorobowe wskazane we wniosku. Może się więc zdarzyć, że sąd wcześniej osadzi skazanego w więzieniu, niż rozpatrzy wniosek o odroczenie wykonania kary - dodaje. Warto również pamiętać, że skazany na karę pozbawienia wolności, który jest osobą chorą, może odbywać karę w systemie terapeutycznym. W więzieniu będzie więc miał zapewnioną odpowiednią opiekę lekarską, rehabilitacyjną czy psychologiczną.

Z drugiej strony, obrońcy Rywina zapowiadają również wniesienie kasacji, wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania kary, do Sądu Najwyższego.

Odroczyć czy się ukryć

Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości (łącznie z sądów rejonowych i okręgowych za 2004 r.) wynika, że 46 620 osób nie zostało osadzonych w zakładzie karnym, mimo upływu 14 dni od uprawomocnienia się wyroku. Najczęściej dochodzi do odroczenia wykonania kary na okres do 6 miesięcy, gdyż natychmiastowe wykonanie kary pociągnęłoby dla skazanego lub jego rodziny zbyt ciężkie skutki (12 439 osób). Chodzi tu m.in. o sytuacje, takie jak choroba członka rodziny skazanego czy pozostawanie przez niego jedynym żywicielem rodziny. Sądy odraczają wykonanie kary pozbawienia wolności również z powodu choroby psychicznej lub innej ciężkiej choroby skazanego - do czasu ustania przeszkody. Wykonanie kary pozbawienia wolności bywa również zawieszane, jeśli odroczenie kary nieprzekraczającej 2 lat trwało co najmniej przez rok. Takie zawieszenie wykonania odbywa się na okres próby, trwającej od 2 do 5 lat, podczas której osoba skazana może być zobowiązana do określonego postępowania - m.in. do podjęcia pracy lub leczenia czy informowania sądu lub kuratora o przebiegu okresu próby.

Kara pozbawienia wolności, która nie przekracza 6 miesięcy, bywa również odraczana żołnierzom służby zasadniczej - do czasu ukończenia służby (136 osób).

Niestety, równie duża część osób, które powinny trafić do więzienia, nie zostaje osadzona, gdyż wybiera... ukrywanie się (9883 osoby).

Liczba osób prawomocnie skazanych na pozbawienie wolności, które nie trafiły do więzienia, mimo upływu 14 dni od uprawomocnienia się wyroku (z wyłączeniem kar zastępczych):

1999 r. - 19 931
2000 r. - 22 676
2001 r. - 27 489
2002 r. - 31 040
2003 r. - 37 512
2004 r. - 46 620

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości (łącznie dane z sądów rejonowych i okręgowych)

Wstrzymanie wykonania i inne powody

Zdarza się również, że dana osoba nie odbywa całości orzeczonej względem niej kary więzienia z powodu wstrzymania wykonania kary (170 osób). Dotyczy to sytuacji, gdy szczególnie ważne powody przemawiają za ułaskawieniem - zwłaszcza gdy skazanemu pozostał do odbycia krótki okres kary. Wówczas sąd wydający opinię oraz prokurator generalny mogą wstrzymać wykonanie kary lub zarządzić przerwę w jej wykonaniu, do czasu zakończenia postępowania o ułaskawienie.

Ze statystyk wynika również, że sporo osób nie trafia za kratki z powodu nieskierowania wyroku do wykonania (757), co wydaje się mało prawdopodobne. Co do 1/4 osób prawomocnie skazanych, które powinny trafić do więzienia, brakuje informacji o wykonaniu polecenia przez policję lub informacji od administracji zakładu karnego o dobrowolnym zgłoszeniu się do odbycia kary. Co do kolejnej 1/4 prawomocnie skazanych, okazuje się, że nie odbywają kary "z innych powodów". Wydaje się, że wśród takich powodów znajduje się również brak miejsca w więzieniach.

Reklama

Ewa Usowicz

OPINIE

Paweł Moczydłowski, były szef Służby Więziennej, od 1999 ekspert ds. więziennictwa dla Open Society Institute - COLPI w Budapeszcie

Moim zdaniem przepisy kodeksu karnego wykonawczego w zakresie wykonania kary pozbawienia wolności są dobre i skuteczne i nie wymagają nowelizacji. Główną przyczyną odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności są przede wszystkim problemy zdrowotne osób skazanych. Przy okazji sprawy Lwa Rywina nie zakładałbym od razu teorii spiskowej, tzn., że próbuje on uniknąć odbycia kary. Jest to człowiek starszy i być może strach przed więzieniem spotęgował na tyle jego choroby, że z wykonaniem kary należy się wstrzymać. Nie można z góry zakładać, że obrońcy skazanego "załatwią" mu odroczenie wykonania kary. Nie identyfikuję się z tego rodzaju poglądami. Decyzję w zakresie odroczenia podejmie sąd, zbadawszy wcześniej całokształt okoliczności sprawy.

Jan Kępa, sędzia Sądu Okręgowego w Radomiu, kierownik Sekcji Wykonawczej

Główną przyczyną odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności są względy zdrowotne. Obligatoryjnie sąd musi odroczyć wykonanie kary pozbawienia wolności w wypadku choroby psychicznej lub innej ciężkiej choroby uniemożliwiającej wykonywanie tej kary do czasu ustania przeszkody. W innych przypadkach, jeżeli natychmiastowe wykonanie kary pociągnęłoby dla skazanego lub jego rodziny zbyt ciężkie skutki, sąd może odroczyć wykonanie kary pozbawienia wolności na okres do 6 miesięcy. Przede wszytskim chodzi tu o przyczyny zdrowotne oraz inne dramatyczne przypadki osobiste, takie jak choroba najbliższych, umożliwienie ukończenia studiów, zdania matury. Ponieważ w k.k.w. nie ma katalogu przyczyn odroczenia, sądy bardzo wnikliwie badają poszczególne przypadki losowe.

Odroczenie wykonania kary może być udzielone kilkakrotnie, ale łączny okres nie może przekroczyć roku. Oprócz odroczenia wykonania kary istnieją jeszcze inne przyczyny, dla których osoby skazane nie trafiają do zakładów karnych. Chodzi przede wszystkim o ich ukrywanie się. Wówczas cała dokumentacja przekazywana jest do aresztu lub na policję, a poszukiwanie skazanego odbywa się listem gończym. Bardzo często sytuacje te dotyczą sądzonych w Polsce cudzoziemców.
Notowała Agnieszka Wyszomirska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: kara więzienia | skazana | świat | krata | choroby | obrońcy | odroczenie | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »