System rekompensat działa, ale...

4,7 mln zł zdołał już zebrać Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych od biur i domów maklerskich w ramach nowo tworzonego systemu rekompensat. Składki wpłacili wszyscy brokerzy, co oznacza, że system ? mimo swoich prawnych ?niedoskonałości? ? w praktyce funkcjonuje.

4,7 mln zł zdołał już zebrać Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych
od biur i domów maklerskich w ramach nowo tworzonego systemu rekompensat.
Składki wpłacili wszyscy brokerzy, co oznacza, że system ? mimo swoich
prawnych ?niedoskonałości? ? w praktyce funkcjonuje.

Wszystkie zainteresowane podmioty (a wraz z bankami jest ich ponad 50) wniosły już pierwszą i drugą kwartalną ratę. Za pierwszym razem zebraliśmy 2,5 mln zł, za drugim ? 2,2 mln zł, a zatem mamy teraz w zarządzaniu 4,7 mln zł. Do końca roku przewidujemy zebranie około 10 mln zł - informuje PARKIET Ludwik Sobolewski, wiceprezes KDPW.

Różnice w wielkości pierwszej i drugiej raty wynikają z tego, że składki wyliczane są jako procent posiadanych aktywów na rachunkach u poszczególnych brokerów. Dla inwestorów ważniejszą informacją jest jednak to, że brokerzy w ogóle wpłacają pieniądze, pomimo iż mogliby się zbuntować wskazując na wady przy tworzeniu systemu.

Reklama

Z wypłatą pierwszej raty spóźniło się 9 brokerów, a przyczyny tego nie były przypadkowe. KDPW ustalił bowiem dosłownie w ostatniej chwili (na dwa dni przed ostatecznym terminem przelewów) własne zasady dotyczące obliczania wielkości składek. Co gorsza, zmienił tym samym swoje wcześniejsze postanowienia, przyjęte jeszcze w czasie, gdy - jak się wydaje - nie miał do tego podstaw prawnych. Pierwotnie stawki wyznaczono bowiem 29 grudnia poprzedniego roku, a więc na dwa tygodnie przed wejściem w życie ustawy, przewidującej utworzenie funduszu. Do tego dochodził jeszcze taki "drobiazg", jak konieczność powiadomienia brokerów o wysokości stawki w roku poprzedzającym jej pobieranie. - Brokerzy się spóźnili, ale doszliśmy do wniosku, że opóźnienia były usprawiedliwione. Nie spotkały ich zatem żadne konsekwencje, natomiast odsetki, jakie z tego powodu musieliśmy obowiązkowo naliczyć, wzięliśmy na siebie - tłumaczy wiceprezes L. Sobolewski.

Przy drugiej racie opóźnienia dotyczyły jedynie trzech podmiotów, a największy "poślizg" wynosił 4 dni. - Z naszego punktu widzenia, system działa i dobrze, że tak się dzieje. Wątpliwości natury prawnej nadal istnieją, ale - jak widać - brokerzy płacą - mówi przedstawiciel KDPW. Sytuacja nie jest jednak tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Kilku brokerów, nadal ma jednak poważne wątpliwości, co do zasadności przekazywania pieniędzy. W związku z tym, przy dokonywaniu przelewów zastrzegają, zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, iż jeśli w przyszłości wpłata okaże się nienależna, to zażądają jej zwrotu. Pozostaje zatem jeszcze "tylko" kwestia rozstrzygnięcia legalności działania systemu rekompensat.

System rekompensat na rynku papierów wartościowych jest wzorowany na podobnych rozwiązaniach obowiązujących w ramach systemu bankowego. Ma on być w pełni gotowy w 2008 roku. Wówczas będzie odpowiadać standardom Unii Europejskiej, zaś gwarantowana wielkość ewentualnego świadczenia w przypadku niewypłacalności przedsiębiorstwa maklerskiego sięgnie 22 tys. euro na każdego inwestora. Zbierane środki KDPW może inwestować wyłącznie w bezpieczne instrumenty, takie jak: obligacje, bony skarbowe, jednostki uczestnictwa funduszy inwestujących w papiery dłużne.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: składki | rekompensata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »