Systemowa nowelizacja ustawy śmieciowej - w drugiej połowie 2014 r.
Duża, systemowa nowelizacja ustawy śmieciowej zostanie przedstawiona w drugiej połowie br. - poinformował wiceminister środowiska Janusz Ostapiuk. Nie wykluczył on, że gminy nie będą musiały przeprowadzać przetargów na odbiór i zagospodarowanie śmieci.
Wiceminister powiedział, że prace specjalnego zespołu pod przewodnictwem b. ministra środowiska Andrzeja Kraszewskiego, który ma przedstawić rekomendacje zmian w ustawie o utrzymaniu w czystości i porządku w gminach, powinny zakończyć się pod koniec kwietnia lub na początku maja.
- Zmiany, które przedstawimy, będziemy bardzo dogłębnie konsultować z samorządowcami - zapewnił Ostapiuk.
Wiceszef resortu środowiska nie wykluczył, że w dużej nowelizacji w niektórych przypadkach można by zrezygnować z obowiązkowych przetargów na odbiór i zagospodarowanie śmieci, jakie muszą teraz przeprowadzać samorządy.
- Zlecenia samorządów "in house" w przypadku odbioru śmieci (samorządy zlecają takie zadania swoim jednostkom - PAP) w swoim założeniu nie są nierozsądne. W 2011 r. podjęto prawidłową decyzję o obowiązkowych przetargach, wskutek której rynek się uporządkował. Teraz trzeba będzie zobaczyć, gdzie go można poprawić - dodał.
Chodzi o wykorzystanie instalacji do przetwarzania odpadów, które spełniają wysokie standardy i wybudowane były m.in. z pieniędzy unijnych przez samorządy.
Ostapiuk dodał, że nowela będzie także konsumowała wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który nakazał w ciągu 18 miesięcy poprawić przepis ustawy śmieciowej, dotyczący ustalania stawek za odbiór śmieci. Chodzi o ustalenie maksymalnego pułapu opłat, jakie mogą być pobierane od mieszkańców. Ostapiuk powiedział, że obecnie resort szuka uczelni wyższej, która sporządziłaby analizę społeczno-ekonomiczną, na podstawie której taką opłatę można byłoby ustalić.
Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013
Wiceminister poinformował również, że minister prawdopodobnie wyda rozporządzenie nakazujące weryfikację wojewódzkich planów gospodarki odpadami. - Wielokrotnie przy ich tworzeniu nie przykładano należytej uwagi, a są to bardzo ważne dokumenty. Komisja Europejska żąda również załączników do tych dokumentów, w których wykaże się, jakimi inwestycjami samorządy chcą osiągnąć wymagane prawem unijnym poziomy redukcji i recyklingu odpadów - dodał.
Sejm w pierwszej kolejności zajmie się poselskim projektem (PO) tzw. małej nowelizacji ustawy śmieciowej. Jak tłumaczył szef podkomisji ds. monitorowania gospodarki odpadami Tadeusz Arkit, propozycja Platformy ma rozwiązywać bieżące problemy wynikające z obowiązywania ustawy śmieciowej.
W projekcie znalazło się m.in. doprecyzowanie pojęcia właściciela nieruchomości, wskazano minimalną częstotliwość odbioru odpadów, wprowadza się obowiązek selektywnej zbiórki popiołu z palenisk domowych czy reguluje się kwestie związane z punktami selektywnego zbierania odpadów komunalnych.
Od 1 lipca 2013 r., zgodnie z tzw. ustawą śmieciową, obowiązek gospodarki odpadami komunalnymi przejęły gminy. Samorządy miały 1,5 roku na przygotowanie się do nowego systemu - na przeprowadzenie przetargów na odbiór śmieci, wprowadzenie nowych opłat śmieciowych, zebranie deklaracji od właścicieli nieruchomości.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze