Tarcza Finansowa PFR 2.0. Gdzie popłynęła pomoc?

Z Tarczy Finansowej 2.0 Polskiego Funduszu Rozwoju skorzystało ponad 46 tysięcy firm, a łączna kwota wsparcia sięgnęła już 6,8 mld zł. Może się ona jeszcze zwiększyć, bo do końca marca będą możliwe odwołania. Łącznie z pierwszej i drugiej tarczy do firm z 54 branż popłynęło już 14 mld zł.

Najwięcej beneficjentów drugiej tarczy finansowej, bo prawie 40 tys. to mikrofirmy, ale pomoc trafiła też do 6,8 tys. małych i średnich firm.  Głównymi beneficjentami tarczy 2.0. były restauracje i placówki gastronomiczne, hotele i obiekty noclegowe, firmy prowadzące działalność związaną ze sportem oraz turystyką.

- Łącznie w ramach Tarczy Finansowej 2.0 wypłacono 6,8 mld zł, ale zakładając, że tak jak było to wiosną na skutek odwołań, wypłacimy dodatkowe środki i można zakładać, że zakończy się to kwotą około 7 mld zł, więc blisko naszych wcześniejszych założeń - poinformował Paweł Borys, prezes PFR.

Reklama

Główny cel tarczy skierowanej do branż najmocniej dotkniętych restrykcjami związanymi z pandemią to pomoc w ich przetrwaniu i ochrona miejsc pracy.

- Firmy z 54 branż, które skorzystały z Tarczy Finansowej PFR 2.0 zatrudniają łącznie 352 tys. pracowników. To są pracownicy, których chroni tarcza - stwierdził Borys. Mikrofirmy dostały średnio 81 tys. zł subwencji, a MSP średnio 530 tys. zł

- Cieszymy się, że przedsiębiorcy sprawnie wnioskowali o udzielenie subwencji, choć dla MSP program był bardziej skomplikowany niż w pierwszej tarczy, bo firmy musiały przedstawiać prognozy wyników. Rozpatrywanie wniosków trwało średnio 36 godzin, a kwoty trafiały na konta w ciągu średnio 72 godziny, czyli taki był czas od złożenia wniosku do otrzymania środków. Jak dodał szef PFR, aż 86 proc. wniosków zostało rozpatrzonych pozytywnie.

- To co najważniejsze, firmy te zatrudniają łącznie ponad 352 tys.  pracowników i to jest liczba, którą chroni tarcza finansowa. Zgodnie z warunkami przedsiębiorcy są motywowani do utrzymania zatrudnienia, gdyż kwota umorzenia subwencji zależy właśnie od utrzymania zatrudnienia - podkreśla Paweł Borys.

W przypadku mikrofirm kwota subwencji finansowej zależy od liczby pracowników zatrudnionych przez przedsiębiorcę oraz skali spadku obrotów gospodarczych. Na jednego pracownika przy spadku obrotów o 30-60 proc. to 18 tys. zł, a przy większym spadku obrotów po 36 tys. zł na pracownika. Dla małych i średnich firm subwencja finansowa udzielana była do wysokości 70 proc. kosztów stałych niepokrytych przychodami, czyli straty. Kwota umorzenia subwencji zależy od utrzymania zatrudnienia.

Głównymi beneficjentami tarczy 2.0. były restauracje i placówki gastronomiczne, hotele i obiekty noclegowe, firmy prowadzące działalność związaną ze sportem oraz turystyczną.

Tarcza Finansowa PFR 2.0 była skierowana do firm z 54 branż, których obroty spadły w wyniku restrykcji  sanitarnych. Wnioski  można było składać od 15 stycznia do końca lutego przez serwisy bankowe.

Jak podkreślił prezes PFR, przedsiębiorcy z 54 branż, którzy skorzystali z Tarczy Finansowej PFR 1.0 i 2.0 otrzymali łącznie około 14 mld zł wsparcia. - Oznacza to, że w ciągu 12 miesięcy mikrofirmy otrzymały łącznie średnio po 150 tys. zł, a MŚP średnio po  około 1 mln zł subwencji - podkreśla Borys.

- Zakończyliśmy przyjmowanie nowych wniosków, natomiast odwołania można składać do 31 marca - dodaje szef PFR.

- Jest już 1600 odwołań, po procedurze wyjaśniającej. Te postępowania i ruszyły od 1 lutego i na dziś zamknęliśmy blisko 600 z nich i przedsiębiorcy otrzymują informacje - dodał Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR. Każdy przedsiębiorca otrzymuje w odpowiedzi powody i jeśli ma wątpliwości w procedurze odwoławczej może się dowiedzieć szczegółowych przyczyn odmowy na dalszym etapie tej procedury.  Odwołania powinny być rozpatrzone do kwietnia.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Bartosz Marczuk podkreślił również, że od 10 kwietnia będą uruchomione webinarowe szkolenia dotyczące umorzeń subwencji.

Prezes PFR liczy z kolei na to, że sytuacja związana z pandemią do wiosny zostanie opanowana i branże zostaną uwolnione z najbardziej uciążliwych ograniczeń w działalności, ale deklaruje że w razie wystąpienia czarnego scenariusza pomoc będzie kontynuowana.

- Liczymy, że pandemia w tym roku się wycofa. Liczę, że gdy grupy wysokiego ryzyka zostaną zaszczepione to znikną główne powody obostrzeń, które musi wprowadzać rząd i gospodarka będzie wracała do normalnej aktywności. Natomiast, gdyby jednak, niestety było inaczej, to jeśli rząd podejmie taką decyzję, to my jesteśmy gotowi działać. Dodam jednocześnie, że cały czas kontynuowana będzie tarcza dla dużych firm. Ze 100 mld zł na razie mamy wykorzystane 71 proc. - dodał Borys.

Monika Krześniak-Sajewicz

Rozlicz PIT online już teraz lub pobierz darmowy program

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PFR | tarcza PFR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »