Ten sok jeszcze nigdy nie był tak drogi...

Cena soku pomarańczowego na światowych rynkach osiągnęła historyczny rekord. Powodem są obawy o poziom produkcji w Brazylii oraz na Florydzie (centrum produkcji w Stanach Zjednoczonych), dotkniętej zimowym załamaniem pogody.

Amerykański nadzór nad rynkiem spożywczym (US Food and Drug Administration) wykrył w partii soku importowanego z Brazylii zakazaną w USA rolniczą substancję przeciwgrzybiczną carbendazim, w Brazylii jednak dopuszczalną.

Cena soku natychmiast skoczyła o 25 procent do 2,12 dolara za funt (lb = 0,453 kg) mimo komunikatu FDA, iż spożycie małych ilości carbendazimu nie jest szkodliwe dla zdrowia konsumentów.

FDA obiecał klientom, że każda partia soku zawierająca niepokojące stężenie chemikaliów zostanie wycofana z detalu.

Cena soku skoczyła także z powodu dwóch mroźnych nocy na Florydzie. Według specjalistów, mróz uszkodził liście drzew pomarańczowych co wpłynie wprost na poziom produkcji.

Reklama

Światowy rynek soku jest stosunkowo mały - gdyby wycofać z niego sok brazylijski i spadnie produkcja na Florydzie, ceny mogą nadal rosnąć. To znakomita pożywka dla spekulantów.

Sprawdź bieżące notowania surowców na stronach Biznes INTERIA.PL

Najwięksi producenci soku pomarańczowego w świecie w 2011 r.:
  1. Brazylia: 1 440 000 ton (ponad połowa światowej produkcji)
  2. USA: 645 000 ton
  3. Meksyk: 85 000 ton
  4. UE: 73 000 ton

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: surowce | Brazylia | sok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »