To koniec "CzarnkoFliksa". Platforma zostanie zamknięta
Ministerstwo Edukacji Narodowej przy porozumieniu z resortem odpowiedzialnym za szkolnictwo wyższe postanowiły zakończyć projekt MeduM. Chodzi o platformę streamingową, zapowiedzianą w 2022 r. przez ówczesnego ministra edukacji Przemysława Czarnka. Serwis, który został ochrzczony "CzarnkoFliksem" od nazwiska pomysłodawcy, miał przekonać młodzież do porzucenia mediów społecznościowych na rzecz treści patriotycznych i edukacyjnych.
Ambicje twórców zakładały rzucenie rękawic takim platformom jak Netflix czy TikTok. Tak przynamniej swój pomysł przedstawiał w 2022 r. ówczesny minister edukacji narodowej, a obecny poseł PiS Przemysław Czarnek. Mowa tu o programie Multimedialnej Edukacji Młodzieży (MeduM), która miała być platformą wideo skierowaną do osób w wieku od 12 do 18 lat.
Jednak polski serwis streamingowy, nazywany też "CzarnkoFliksem", a mający zawierać treści patriotyczne i edukacyjne, upadł nim zdążył na dobre wystartować. Jak poinformowało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które w porozumieniu z dwoma ministerstwami: Edukacji Narodowej oraz Nauki i Szkolnictwa Wyższego, zamknęło projekt MeduM, wzywając jednocześnie podmioty, które skorzystały z dofinansowania do zwrotu środków.
Państwowa instytucja wskazała, że powodem stojącym za tą decyzją jest "brak realizacji realizacji zakładanych celów". Od ogłoszenia konkursów minęły bowiem dwa lata i do teraz nie skończono etapu zakładającego kompleksowe stworzenie platformy VoD, a także treści, które miały się na niej znaleźć. Mowa tu o "kilkuset" krótkich filmach o historii Polski, sztuce czy ekonomii, które miały trwać od 2 do 5 minut.
Jak podkreśla NCBiR, część materiałów wideo co prawda powstała, ale ich jakość została oceniona negatywnie. Eksperci zaopiniowali, że dostarczone treści "zawierały rażące błędy merytoryczne, językowe, były albo zbyt ubogie w środki wyrazu albo zbyt 'przeładowane informacjami', nieinnowacyjne oraz nie zostały dostosowane dla młodzieży ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, co stanowiło rażące naruszenie umowy" - jak można przeczytać w komunikacie instytucji.
W ocenie MEN powstanie takiej platformy "nigdy nie było uzasadnione", ponieważ równolegle jest rozwijany projekt Zintegrowanej Platformy Edukacyjnej, gdzie znajdują się bezpłatne i w pełni dostępne treści. Natomiast na MeduM wskazana dostępność filmów byłaby ograniczona prawami autorskim kontrahentów odpowiedzialnych za ich stworzenie.
W komunikacie podano także, że "NCBR rozwiązuje umowy z dwoma wykonawcami, którzy mieli przygotować materiały multimedialne na platformę dotyczące obszaru I, czyli Historii Polski oraz obszaru II, czyli Historii sztuki, muzyki, literatury, teatru, sztuk plastycznych i architektury". Obaj wykonawcy zostali wezwani do zwrotu wszystkich pozyskanych na te cele środków.
Państwowe instytucje zakładają, że do publicznej kasy wróci 21,5 mln zł wydanych do tej pory na ten projekt. To jednak nie jest pełna kwota, ponieważ rozpisane jeszcze w 2022 r. konkursy kosztowały Skarb Państwa łącznie 29 mln zł.