Trump odcina prąd fotowoltaice. Branża bije na alarm

Polityka administracji Donalda Trumpa nie sprzyja rozwojowi fotowoltaiki - alarmują organizacje branżowe w USA. Budząca kontrowersje ustawa podatkowo-budżetowa prezydenta znacząco ogranicza przywileje dla energetyki odnawialnej. Donald Trump w swojej polityce energetycznej stawia na ropę i węgiel, a nie na słońce i wiatr.

Według raportu Solar Energy Industries Association (Stowarzyszenia Przemysłu Energii Słonecznej) oraz działającej w sektorze energetycznym firmy konsultingowo-badawczej Wood Mackenzie, moc zainstalowana w fotowoltaice w USA sięgnie w tym roku 48,6 GW - ale już w 2030 r. wolumen ten spadnie do 43,5 GW.

Czarne chmury nad fotowoltaiką. Donald Trump woli ropę i węgiel

Powód? Zmiana w polityce rządu federalnego pod wodzą Donalda Trumpa. Administracja w Białym Domu stawia na renesans paliw kopalnych (Trump już w kampanii wyborczej w 2024 r. "czarował" swoich wyborców hasłem "Drill, baby, drill!"). Firmom z sektora energii słonecznej życia nie ułatwiają też cła Trumpa - od 4 czerwca taryfy na stal i aluminium importowane do USA wynoszą 50 proc. Branża spodziewa się, że zwiększy to koszty produkcji paneli fotowoltaicznych, gdyż oba metale są używane do ich wytwarzania. 

Reklama

Kolejnym poważnym zagrożeniem dla branży są zapisy w słynnej ustawie podatkowo-budżetowej Donalda Trumpa, znanej jako "One Big Beautiful Bill", w myśl których ograniczone mają zostać subsydia dla branży energii odnawialnej. Obowiązujące ulgi podatkowe dla sektora mają zostać zniesione w 2028 r., a więc trzy lata wcześniej niż było to pierwotnie zakładane na mocy Ustawy o Redukcji Inflacji uchwalonej za prezydentury Joe Bidena w 2022 r. "One Big Beautiful Bill" pod koniec maja został przyjęty w Izbie Reprezentantów.

Losy fotowoltaiki w USA niepewne. Kluczowa ustawa podatkowo-budżetowa Trumpa

Energia słoneczna w USA odpowiadała w I kwartale 2025 r. za 69 proc. generacji. Moc zainstalowana w PV w okresie styczeń-marzec wyniosła 10,8 GW, co stanowi 7-procentowy spadek rok do roku, jednak wciąż jest to wynik bliski historycznemu maksimum. W kilku stanach USA, w tym w Ohio i Teksasie, powstało w sumie osiem nowych fabryk technologii fotowoltaicznych. 

Branża w raporcie wskazuje, że biznes fotowoltaiczny napędza obecnie głównie popyt ze strony klientów korporacyjnych. Jeśli chodzi o gospodarstwa domowe, to moc zainstalowana spadła w I kwartale o 13 proc. rok do roku, do 1,1 GW. Są jednak nadzieje na odbicie w najbliższym pięcioleciu, ponieważ rosnące ceny energii sprawiają, że dla coraz większej liczby konsumentów fotowoltaika staje się atrakcyjną ofertą.

"Wszystko to są w zasadzie pozytywne sygnały" - mówi prezes Solar Energy Industries Association Abigail Ross Hopper, cytowana przez agencję Reutera. "Patrzcie, ile mogłoby się wydarzyć. A Kongres zagraża całemu temu rozwojowi".

Ustawa podatkowo-budżetowa "One Big Beautiful Bill" musi jeszcze przejść przez Senat. Trump chce, aby ustawa została uchwalona przez wyższą izbę Kongresu i trafiła na jego biurko przed Dniem Niepodległości 4 lipca.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fotowoltaika | Donald Trump
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »