Trump wstrząsnął rynkiem. Jest "prawdopodobnie największym żyjącym kryptomilarderem w historii"

Podczas zorganizowanego w Waszyngtonie balu "Cryptoball", w którym brali udział przedstawiciele świata krytpowalut, Donald Trump ogłosił wypuszczenie kryptowaluty $TRUMP. Od czasu emisji aktywu, nazwanego "jedynym oficjalnym memem Trumpa", jego cena wzrosła z 7 dol. do szczytowej dotąd wartości 75 dol. 

Magazyn "Forbes" zauważył, że choć Donald Trump początkowo był sceptyczny wobec branży kryptowalut, to w ostatnich latach stał się ich głośnym orędownikiem i zapowiedział "uczynienie z Ameryki światowej stolicy kryptowalut". Powołał też specjalnego doradcę ds. kryptowalut i sztucznej inteligencji. Rolę tę pełnić ma wieloletni wspólnik Elona Muska, David Sacks. 

W rękach firmy Trumpa jest 80 proc. tej waluty, co według wyliczeń cytowanych przez Axios oznacza, że wartość posiadanych przez niego tokenów wynosiła do 25 mld dol. - podaje PAP. "Nowy projekt Trumpów różni się jednak tym, że firmy związane z rodziną mają bezpośredni interes finansowy w wartości i sprzedaży tych tokenów. Ich handel ruszył z impetem, a ceny szybko poszybowały" - zauważa oberwatorgospodarczy.pl. 

Jim Bianco, prezes i strateg makro w Bianco Research podkreślił, że w zaledwie 36 godzin "całkowita podaż (kryptowaluty Donalda Trumpa - red.) wyniosła 1 mld dol., z czego 200 mln dol. jest w obiegu". "Całkowita kapitalizacja rynkowa wynosi 74 mld dol. Papierowy zysk Trumpa wynosi około 60 mld dol. (z czego 80 proc. nie jest w obiegu). (...) Trump jest teraz prawdopodobnie największym żyjącym kryptomilarderem w historii" - czytamy w poście opublikowanym w niedzielę przez Jima Bianco na platformie X. 

Cena aktywu nazwanego "jedynym oficjalnym memem Trumpa" wzrosła z 7 do 75 dol. Marek Stiller, analityk rynku kryptowalut zauważył w niedzielę rano, że $TRUMP "jest już wylistowany na niemal każdej większej giełdzie". "24 godziny temu, cała branża zastanawiała się czy przypadkiem ktoś nie zhakował kont Trumpowi. Innymi słowami: normalny weekend w krypto" - napisał na platformie X. 

Nie obeszło się jednak bez sporych wahań - w niedzielę kryptowaluta zaliczyła spadek do 38 dol. Dlaczego tak się stało? "Melania Trump wypuszcza własnego memecoina. W tym samym czasie $TRUMP zjeżdża o 47 proc. w 15 minut. O co tu chodzi?" - zastanawiał się analityk. 

W poniedziałek rano, na kilka godzin przed inauguracją Donalda Trumpa, kryptowaluta była wyceniana na ponad 59 dol. 

Powołując się na informacje przekazane przez portal Axios, PAP podaje, że Trump nie może sprzedać wszystkich aktywów od razu, bo ogranicza go trzyletni plan sprzedaży. Zdaniem Axiosa wzrost wartości waluty Trumpa może uczynić ją największym memecoinem (kryptowalutą odnoszącą się do mema lub sławnej osoby) i prześcignąć w tym obszarze promowanego przez Elona Muska dogecoina. Mimo określania jako kryptowaluty, zarówno Dogecoin, jak i $Trump są cyfrowym aktywem służącym głównie spekulacji. W regulaminie tokenu napisano, że "ma być wyrazem poparcia i zaangażowania w ideały i przekonania ucieleśnione przez symbol "$TRUMP" (...) i nie stanowi, ani nie ma być przedmiotem, okazji inwestycyjnej, umowy inwestycyjnej ani papieru wartościowego żadnego rodzaju".