Trump zapowiada przejęcie Strefy Gazy. Jak odpowiedzą rynki?
Złożona przez Donalda Trumpa zapowiedź "wyburzenia" Strefy Gazy i przesiedlenia Palestyńczyków na razie nie spowodowała znaczącej reakcji rynków. Cena ropy w USA zareagowała spadkami na chińskie cła (odpowiedź na amerykańskie cła) - analitycy zwracają uwagę, że rynki obawiają się "presji na Iran", o której mówił Donald Trump.
"Ogłoszone przez Donalda Trumpa w nocy pomysły zajęcia przez Amerykanów Strefy Gazy i wysiedlenia Palestyńczyków (...), choć niewiarygodne i kuriozalne, są sygnałem, że chaos pozostanie z nami na dłużej" - napisał w porannym komentarzu Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Na zamieszanie spowodowane deklaracją Trumpa zwraca także uwagę Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz XTB. "Wczoraj Trump podpisał dekret, w którym nakazuje maksymalną presję na irański reżim w celu zminimalizowania dochodów tego kraju z ropy. Warto jednak pamiętać, że głównym odbiorcą irańskiej ropy są Chiny. Trump (...) wypowiada kontrowersyjne słowa na temat wysiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy, zrównania jej z ziemią i stworzenia terytorium zależnego od USA. Choć można mieć wątpliwości co do faktycznych zamiarów prezydenta USA, to widać, że zamierza on oferować Izraelowi zdecydowanie większe wsparcie, niż było to w przypadku poprzedniej administracji" - komentuje Michał Stajniak zastanawiając się, jaki wpływ na rynki będzie mieć zapowiedź Donalda Trumpa.
"Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają po tym, jak Chiny nałożyły cła na amerykańskie towary, w tym ropę i skroplony gaz ziemny. W parze z obawami o wojnę handlową idzie też niepokój inwestorów o sankcje USA wobec Iranu" - informują maklerzy cytowani w środę rano przez agencje informacyjne.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 72,65 USD, niżej o 0,07 proc.
Brent na ICE na IV jest wyceniana po 76,05 USD za baryłkę, po zniżce o 0,20 proc.
W weekend prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające cła na towary z Kanady, Meksyku i Chin.
W parze o wojnę handlowa pomiędzy USA w Chinami idzie obawa inwestorów o sankcje USA wobec Iranu po tym, jak prezydent USA Donald Trump podpisał we wtorek rozporządzenie o powrocie do polityki "maksymalnej presji" na Iran.
Trump powiedział, że dekret o sankcjach jest bardzo ostry wobec Iranu, ale dodał, że wolałby tego nie robić.
Choć tekst dokumentu nie jest jeszcze znany, polityka "maksymalnej presji" na Iran podczas pierwszej kadencji Donaldan Trumpa zakładała ostre sankcje przeciwko Teheranowi, w tym sankcje na obrót irańską ropą.
Analitycy na razie wskazują, że ropa naftowa może szybko utracić wszystkie zyski, jakie zaliczyła od początku tego roku ze względu na obawy o globalny wzrost gospodarczy - w związku z cłami USA wobec partnerów handlowych.
Tymczasem w USA mocno rosną zapasy ropy - tak wynika z danych Amerykańskiego Instytut Paliw (API). Zapasy tego surowca w USA zwiększyły się w ub. tygodniu o 5 mln baryłek - wyliczył API. Zapasy benzyny wzrosły zaś w ub. tygodniu aż o 5,4 mln baryłek - podał API.
***