Trzecia fala pandemii - koniecznie przy współpracy z biznesem
Pojawienie się szczepionki i pierwsze serie szczepień nie powinny uśpić naszej czujności. Pandemia wciąż trwa - a zgodnie z doświadczeniem sezonowych wzrostów zachorowań czeka nas na wiosnę trzecia fala koronawirusa.
Jak rząd powinien się do niej przygotować? Po pierwsze: zainwestować czas i środki w służbę zdrowia, by nie powtórzyła się sytuacja z jesieni - kiedy to szpitale i medycy nie byli przygotowani na duży wzrost zachorowań.
Drugą konieczną rzeczą jest przygotowanie odpowiednich, przemyślanych i zaplanowanych z wyprzedzeniem restrykcji dotyczących biznesu i działania gospodarki.
- Jeśli szczepionka okaże się skuteczna, to może nie będzie kolejnej fali zachorowań na jesieni. Ale to i tak oznacza, że pierwsza połowa roku będzie dla nas okresem dramatycznie trudnym. Ważne jest więc, aby państwo umiało działać w sposób minimalizujący straty - kierując pomoc tam, gdzie ona jest naprawdę najbardziej potrzebna. Tej pomocy nie będzie bowiem za dużo. Będzie jej raczej za mało w stosunku do potrzeb - powiedział serwisowi eNewsroom profesor Witold Orłowski, ekonomista.
- W 2020 roku obserwowaliśmy ogromne nieudolności w działaniu. Największą z nich było nieprzygotowanie służby zdrowia na drugą falę pandemii. Dlatego teraz rząd powinien przede wszystkim - tak jak wiele rządów na świecie - zająć się funkcjonowaniem służby zdrowia. Od niej bowiem zależy skala strat. Potem, jeśli już trzeba będzie wprowadzać lockdown, rząd powinien to robić w porozumieniu z biznesem. Nie chcemy znowu patrzeć, jak słaba władza boi się, że biznes ją przechytrzy - więc na wszelki wypadek działa z zaskoczenia - dodał.
- Trzeba działać inaczej: rozmawiać i ustalać, w jaki sposób wprowadzić niezbędne ograniczenia, by były jak najmniej kosztowne. Potrzebny jest też dobry plan, jak wykorzystać środki, które będą dostępne z programów pomocowych. Będą to mniejsze kwoty niż dostępne do tej pory. Tym bardziej nie stać nas na błędy, które pojawiły się w zeszłym roku. Rząd zapomniał o jakimś kodzie PKD, przez co musiał zamiast jednej tarczy robić sześć kolejnych - łatając dziury i dopisując klauzule. Tutaj też przyda się więc współpraca z biznesem - by pomoc, która musi być udzielana, była udzielana w sposób sprawny - podkreślił Orłowski.