Tusk wprost z Brukseli: deregulacja "ruszyła na serio"

W piątek rano rozpoczęła się konferencja prasowa Premiera Donalda Tuska po szczycie Rady Europejskiej w Brukseli. - Zakończyło się posiedzenie Rady Europejskiej, gdzie doszło do postawienia kolejnych ważnych kroków z punktu widzenia polskich interesów - powiedział szef polskiego rządu, dodając, że deregulacja "ruszyła na serio". - Jeśli chodzi o małe i średnie przedsiębiorstwa, to o 30 proc. powinniśmy zredukować nadmierne koszty wynikające z przeregulowania gospodarki i administracji - podkreślił szef KPRM.

- Od razu przejdę do spraw, które najbardziej interesują naszych rodaków. Po pierwsze, na serio ruszyła deregulacja. Nawet jeśli jeszcze niektórzy w UE wolą używać innych słów (...), bo deregulacja brzmi jakoś radykalnie, to wszyscy zgodziliśmy się co do tego, że ograniczenie ilości przepisów, aktów prawnych, obciążeń biurokratycznych, musi być bardzo masywne i odczuwalne właściwie natychmiast, szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorstw - wyjaśnił premier.

Tusk zapowiada: Zredukowanie kosztów i obciążeń administracyjnych firm

- Dlatego UE przyjęła zobowiązanie - a ja jestem dumny z tego, że jest to w czasie polskiej prezydencji (...) - że do czerwca podejmiemy decyzje, które zredukują obciążenia, koszty administracyjne firm europejskich wywołane nadmierną regulacją. Jeśli chodzi o małe i średnie przedsiębiorstwa o 30 proc. powinniśmy zredukować nadmierne koszty wynikające z przeregulowania gospodarki i administracji - podkreślił szef KPRM.

Reklama

- To jest ambitny cel. Wiadomo, że będzie to gigantyczna praca polegająca na wyszukiwaniu przepisów, zasad, procedur, które z punktu widzenia małych i średnich przedsiębiorców są zbędne, trudne i kosztowne. Wysiłek jest absolutnie wart tego celu, jakim jest o wiele bardziej konkurencyjna i swobodniejsza, jeśli chodzi o przestrzeń do działania, gospodarka europejska - dodał.

- Staram się także nadać odpowiednie tempo działaniom deregulacyjnym w Polsce. (...) W poniedziałek w samo południe w mojej kancelarii odbędzie się spotkanie z przedstawicielami strony społecznej i złożymy wspólnie pierwszy meldunek, gdzie jesteśmy z deregulacją. (...) Bardzo będzie mi zależało (...), żeby zdążyć przed czerwcem przedstawić także ten pakiet, jeśli chodzi o deregulację prawa europejskiego - podkreślił Tusk. - My przyjęliśmy już właściwie kilkaset wniosków i uwag z różnych stron, także strony ministrów. Jesteśmy gotowi do przedstawienia takiego pierwszego pakietu niedługo. Bardzo mi zależy na tym (...), żeby przyspieszyć też te konsultacje, jeśli chodzi o prawo europejskie, tak, by polski wkład w deregulację Europy był bardzo widoczny i tak szybki jak to tylko możliwe - podkreślił Tusk.

Przeczytaj również: Bezpieczeństwo kraju prezydenckim priorytetem. Polacy wskazali najlepszego kandydata

Tusk o wydatkach na zbrojenia: Nie będziemy już samotni

- Tematem rozmów było także dozbrojenie Europy. Europa nie może być dłużej bezbronna, a nowa polityka amerykańska kładzie nacisk na większą odpowiedzialność Europy za samą siebie. Jeśli NATO ma być nadal paktem, który gwarantuje Polsce i Europie bezpieczeństwo, to jest oczywiste, że Polska i Europa musi wziąć na siebie o wiele więcej odpowiedzialności i zadań obronnych - podkreślił premier. 

- Polska wie o tym od dawna. Dzisiaj podjęto decyzje, które spowodują, że my nie będziemy już samotni na tej szpicy, jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia - dodał.

- KE opóźnia wprowadzenie ceł odwetowych na USA w odpowiedzi na cła, które wprowadzili Amerykanie. Francji, Hiszpanii i Irlandii nie podobają się cła, które zostały przygotowane przez KE, a które uderzają w amerykański sektor alkoholowy, ponieważ obawiają się, że Trump spełni swoją obietnicę nałożenia 200 proc., jeżeli chodzi o cła na europejskie wina. Czy widzi pan ryzyko, że europejska jedność, jeśli chodzi o odpowiedź na działania USA? - zapytał dziennikarz Polsat News. 

- Polityka celna UE leży w gestii KE. Oczywiście KE nie może zastosować polityki, która będzie uderzała też rykoszetem w nas i naszą gospodarkę. Więc ja rozumiem (...), że Francuzi się niepokoją. (...) Nie chodzi o jakiś prestiżowy pojedynek z Amerykanami, a raczej o próbę perswazji (...), żeby nie zaogniać tych dość napiętych relacji handlowych z Ameryką - odkreślił Tusk. - Taktyka celna administracji amerykańskiej jest bardzo elastyczna - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ustawa deregulacyjna | Donald Tusk | Rada UE | polityka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »