UE grozi gigantyczny kryzys uchodźczy?

Komisja Europejska nie jest przygotowana na kryzys uchodźczy wywołany przez agresję Rosji wobec Ukrainy - informują PAP unijni dyplomaci. "Skala kryzysu jest gigantyczna, a działań Komisji nie widać. Po trzech tygodniach wojny KE nie przekazała państwom UE żadnych konkretnych środków. Są tylko deklaracje" - mówi PAP jeden z unijnych dyplomatów.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc

Z informacji PAP wynika, że wczoraj w Brukseli odbyło się nieformalne spotkanie unijnych dyplomatów z przedstawicielami Komisji Europejskiej na temat kryzysu uchodźczego.

"W spotkaniu wzięli udział m.in. dyplomaci z Niemiec, Polski i Francji oraz jeszcze kilku krajów UE, do których docierają uchodźcy z Ukrainy. Chcieliśmy dowidzieć się, jak przebiegają działania Komisji w reakcji na kryzys, jakie przebiegają prace na koordynacją wsparcia, bo wcześniej KE zaoferowała 500 mln euro na pomoc uchodźcom w UE. Było to dosyć wstrząsające doświadczenie, bo dowiedzieliśmy się od szefa gabinetu przewodniczącej KE, że nie mają jeszcze odpowiedzi na te pytania, że trwają prace nad koordynacją. Przypomnijmy, że atak Rosji na Ukrainę trwa już trzy tygodnie, a w krajach UE są miliony uchodźców" - powiedział w rozmowie z PAP jeden z dyplomatów.

Reklama

"Deklaracje wsparcia to jedna rzecz, ale za tym muszą iść szybko konkretne działania. Tego w Brukseli nie widać. KE przekazała, że pracuje dopiero nad przygotowaniem misji do krajów UE, do których przede wszystkim trafiają uchodźcy, żeby zobaczyć na miejscu jakie są potrzeby. Miliony uchodźców, głównie kobiet i dzieci, przebywają w krajach UE i każdego dnia jest ich coraz więcej. Słabo to wygląda" - informuje jeden z unijnych dyplomatów.

Temat pomocy dla uchodźców ma pojawi się na poniedziałkowym spotkaniu ambasadorów państw członkowskich przy UE w Brukseli. "Skala kryzysu jest gigantyczna, a działań Komisji nie widać. Z pewnością pojawią się trudne pytania do unijnych urzędników. Komisja mówi, że ciężko pracuje, ale tego nie widać" - mówi w rozmowie z PAP jeden z unijnych dyplomatów, który weźmie udział w spotkaniu.

Z informacji PAP wynika, ze Komisja ma problemy z przedstawieniem szczegółów na temat przekazania środków, które po wybuchu wojny zadeklarowała dla państw, które przyjmują uchodźców - 500 mln euro. "Abstrahując od tego, że przy skali kryzysu to stosunkowo niewielka kwota, chcieliśmy dowiedzieć się na spotkaniu we wtorek, jak te środki zostaną rozdysponowane do poszczególnych krajów. Nie przedstawiono nam jednak żadnych konkretów" - wskazuje jeden z dyplomatów.

PAP zapytała KE o zaangażowanie finansowe ze środków unijnych na pomoc uchodźcom z Ukrainy w Polsce. Z otrzymanych informacji wynika, ze KE umożliwiła Polsce i innym krajom UE wykorzystanie na ten cel funduszy, które zostały jej już przyznane w budżecie na 2014-2020, ale nie zostały wydane.

"W odniesieniu do Polski i wszystkich państw członkowskich UE fundusze UE są natychmiast dostępne dla państw członkowskich w ramach ich krajowych programów spraw wewnętrznych na lata 2014-2020 (...). Polska otrzymała na lata 2014-2020 123 mln euro" - przekazała PAP rzecznika KE Anitta Hipper. Cześć z tych środków została już jednak wydana, a cześć - jak informują dyplomaci - ma zostać przeznaczona na inne cele w ramach zobowiązań budżetowych.

Hipper dodała, że "wspieranie dotkniętych kryzysem państw członkowskich będzie priorytetem dla dostępnych środków finansowych w sytuacjach nadzwyczajnych w ramach Funduszu Azylu, Migracji i Integracji (AMIF) na lata 2021-2027".

"Nowa generacja funduszy dot. spraw wewnętrznych na lata 2021-27 otwiera drzwi do znacznych dodatkowych środków dla państw członkowskich (....) na zapewnienie skutecznych obiektów recepcyjnych, w tym specjalistycznego wsparcia dla osób wymagających szczególnej troski, oraz na zarządzanie procedurami azylowymi. Będzie to niezbędne, aby odpowiedzieć na nowe wyzwania w miarę ich ewolucji, w tym poprzez wdrażanie" - przekazała rzeczniczka KE nie precyzując jednak, kiedy te środki miałyby być dostępne dla Polski i innych krajów.

Z informacji przekazanych przez KE wynika jednak, że żadne nowe środku unijnej nie zostały jak dotąd przekazane Polsce i innym krajom UE, do których trafiło najwięcej uchodźców z Ukrainy.

"Być może Komisja przekazała jakieś środki dla organizacji pozarządowych w ramach unijnego mechanizmu ochrony cywilnego, ale Polska nie dostała żadnych nowych unijnych funduszy na pomoc uchodźcom. Skala potrzeb jest ogromna i powstaje pytanie, czy urzędnicy w Brukseli zdają sobie z tego sprawę. Potrzeba nadzwyczajnych środków i decyzji na najwyższym politycznym szczeblu w Brukseli. Nie czas na deklaracje, ale realną pomoc" - wskazał polski dyplomata w rozmowie z PAP.

Do czasu nadania depeszy KE, mimo wysłanych pytań, nie przekazała PAP, jakie konkretnie środki przekazała Polsce w związku z kryzysem uchodźczym.

Polska oczekuje szerokich możliwości wykorzystania EFS

Polska oczekuje szerokich możliwości wykorzystania Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) aby udzielić pełnej i kompleksowej pomocy osobom chroniącym się w naszym kraju - wskazywał w Brukseli minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda.

Ministerstwo przekazało wczoraj, że Grzegorz Puda podczas swojej wizyty w Brukseli spotkał się m.in. z komisarz UE ds. spójności i reform Elisą Ferreirą oraz komisarzem ds. zatrudnienia, spraw społecznych i wyrównywania szans Nicholasem Schmitem. Dodano, że minister przedstawił polskie stanowisko i argumenty w kwestiach reagowania na kryzys wywołany wojną na Ukrainie, dotyczących zintensyfikowania wsparcia Polski w działaniach pomocowych dla Ukrainy oraz negocjacji Umowy Partnerstwa.

Według szefa MFiPR konieczne jest stworzenie planu, który umożliwi udzielenie kompleksowego wsparcia Ukraińcom uciekającym przed wojną oraz sprawiedliwe rozłożenie kosztów udzielanej pomocy. Puda przypomniał, że w ubiegłym tygodniu w Polsce weszła w życie ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy, która uprości tryb legalizowania pobytu w naszym kraju oraz rozszerzy możliwości pomocy dla uchodźców. W szczególności przyznaje ona pomoc finansową, umożliwia podjęcie pracy, rozpoczęcie nauki w szkole oraz dostęp do opieki zdrowotnej.

"Polska i światowa gospodarka nie podniosła się jeszcze dobrze po skutkach pandemii, a spadł na nią kolejny cios w postaci agresji Rosji na Ukrainę. Wojna przełoży się także na życie zwykłych Polaków, którzy goszczą uciekinierów zza wschodniej granicy i ponoszą koszty pomocy. Niezbędne jest wsparcie dla społeczeństwa pomagającego i udzielającego schronienia w swoich domach" - wskazał cytowany w komunikacie ministerstwa Puda.

Szef resortu funduszy i polityki regionalnej podziękował i docenił szybkie działanie Komisji Europejskiej w sytuacji kryzysowej i przygotowanie pakietu CARE, dzięki któremu państwa członkowskie będą mogły udzielać doraźnego wsparcia humanitarnego, medycznego i finansowego osobom uciekającym przed wojną. "Wyraził jednak obawy, że może się to okazać niewystarczające w obliczu niespotykanego kryzysu humanitarnego, z jakim Europa nie miała do czynienia od zakończenia II wojny światowej" - dodano.

"Potrzebujemy nadzwyczajnych kroków i myślenia poza dotychczasowymi schematami. Polska oczekuje szerokich możliwości wykorzystania EFS, aby udzielić pełnej i kompleksowej pomocy osobom chroniącym się w naszym kraju. Powinniśmy też bardziej elastycznie podejść do przenoszenia środków między funduszami, bo najważniejsze jest udzielenie natychmiastowej i skutecznej pomocy, bez zbędnych ograniczeń biurokratycznych. Konieczne jest też uruchomienie nowych i dodatkowych funduszy, które pozwolą sprostać tym wyzwaniom" - zauważył Puda.

Minister w rozmowie z komisarzami zwrócił uwagę na ryzyko problemów z realizacją unijnych projektów - szczególnie infrastrukturalnych - spowodowane m.in. odpływem siły roboczej, brakiem surowców i zaburzeniem łańcuchów dostaw w związku z wojną na Ukrainie.

Dodano, że zagadnieniem wartym uwagi jest kwestia ochrony interesów polskich beneficjentów, którzy realizowali programy z partnerami z Rosji i Białorusi oraz wykorzystania oszczędności w budżecie zawieszonego w realizacji programu Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020 na pomoc Ukraińcom. jest to ok. 8,5 mln euro.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »