Ukarano nielegalnych górników
Karę finansową w wysokości ok. 900 tys. zł nałożył na Annę i Henryka Stokłosów starosta pilski za nielegalne wydobycie żwiru w Zelgniewie k. Śmiłowa (Wielkopolskie) - poinformował PAP starosta pilski Tomasz Bugajski.
- Decyzja została wysłana; zgodnie z procedurą administracyjną mają prawo do odwołania. Uznałem, że właśnie ta kwota, wyliczona na podstawie trzech ekspertyz, jest dla nas adekwatna w stosunku do szkód, jakie poczyniono - powiedział w czwartek Bugajski.
Sprawa nielegalnego wyrobiska w Zelgniewie została ujawniona cztery lata temu. Informację o wydobywaniu żwiru nagłośnili działacze organizacji ekologicznych.
Stokłosowie mają 14 dni na odwołanie się od decyzji starosty pilskiego.
- Nie ma się za bardzo czym przejmować, nie przykładam do wyliczeń starosty większej wagi. Będziemy się odwoływać i przedstawimy własne wyliczenia - powiedziała PAP Anna Stokłosa.
Pierwszą decyzję starosty w tej sprawie, nakładającą na małżeństwo Stokłosów karę w wysokości ponad 300 tys. zł, uchylił w 2005 roku wojewoda wielkopolski.
Henryk i Anna Stokłosowie są właścicielami szeregu firm, m.in. przetwórni przemysłu rolno-spożywczego, sieci handlowych oraz lokalnej prasy i radia.
Henryk Stokłosa do czerwca pozostanie w areszcie. Były senator i biznesmen podejrzany jest o skorumpowanie sędziego i urzędników skarbowych. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Biznesmen jest podejrzany o udział w aferze w Ministerstwie Finansów. Prokuratura podejrzewa, że Stokłosa w latach 1989-2005 uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów, a także b. sędzią sądu administracyjnego z Poznania Ryszardem S.