Ukraińcy zerwali dostawy rudy

Strona ukraińska przestała dostarczać surowiec dla polskiej spółki. Ambasada w Kijowie uznała, że naruszyła kodeks gospodarczy.

Strona ukraińska przestała dostarczać surowiec dla polskiej spółki. Ambasada w Kijowie uznała, że naruszyła kodeks gospodarczy.

Centrala Zaopatrzenia Hutnictwa (CZH), spółka handlowa specjalizująca się m.in. w imporcie rury żelaza dla krajowych hut, znalazła się nieoczekiwanie w tarapatach. Ukraiński kontrahent zerwał kontrakty na dostawy surowca.

Przestroga dla Donbasu

Marian Bąk, prezes CZH, zainteresował sprawą Ambasadę RP w Kijowie. 14 października CZH otrzymała informację, że zerwanie umów na dostawy rudy odbyło się z naruszeniem kodeksu gospodarczego Ukrainy. Śląska spółka wynajęła więc kancelarię, która szacuje straty i zamierza podjąć kroki prawne. Kontrakt opiewał na dostawę 200 tys. ton rudy rocznie, wartości 30 mln zł.

Reklama

- W grudniu ubiegłego roku podpisaliśmy roczny kontrakt na dostawy rury z ukraińskim kombinatem Krivbas Ruda, potentatem na tamtejszym rynku. We wrześniu otrzymaliśmy informację, że umowa została zerwana, bo zmienił się właściciel zakładu, a eksport jest wstrzymany - mówi Janusz Nogowczyk, wiceprezes CZH.

Po tych doświadczeniach wiceprezes ostrożniej będzie podchodził do deklaracji ukraińskiego Donbasu, potencjalnego inwestora Huty Stali Częstochowa, zasiada bowiem w jej radzie nadzorczej.

Czarne chmury

CZH zaopatrywała w ukraińską rudę Ispat Polska Stal (d. PHS). Czy to uderzy w koncern? - Zerwanie kontraktów to problem CZH, a nie ISP. Dziennie nasze huty zużywają około 20 tys. ton rudy, wobec tego mówimy o dostawach na 10 dni. Nie mam sygnałów, aby z tego powodu były jakieś komplikacje. Rocznie cztery huty należące do koncernu zużywają około 7 mln ton rudy. ISP zaopatruje się na Ukrainie, w Rosji, ale w znacznej mierze też w Brazylii - wyjaśnia Jerzy Podsiadło, wiceprezes IPS. Nie wyklucza, że ISP zrezygnuje z pośrednictwa CZH i w listopadzie podpisze kontrakt z nowym właścicielem kombinatu Krivbas Ruda - firmą Interpipe. Państwowy CZH (obecnie 70 proc. udziałów ma Agencja Rozwoju Przemysłu, pozostałe należą do skarbu państwa) był przez wiele lat monopolistą w imporcie rudy. Stanowiła ona ponad 95 proc. przychodów firmy. Obecnie udział ten znacznie spadł. W ubiegłym roku spółka miała 263 mln zł przychodów i 1,1 mln zł zysku netto.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: huty | rud | dostawy | rude | Joanna Lazer | Ukraińcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »