Unia Europejska powinna zmienić politykę klimatyczną
Unia Europejska powinna zmienić politykę klimatyczną, bo nie przyniosła dotąd spodziewanych efektów i odejść od systemu handlu emisjami jako obligatoryjnego dla wszystkich krajów członkowskich - to główne wnioski z najnowszego raportu przygotowanego przez "EnergySys".
Szczegóły raportu przedstawi w środę na konferencji "Gospodarka konkurencyjna i niskoemisyjna" w Warszawie wiceprezes zarządu Badania Systemowe "EnergySys" dr Bolesław Jankowski.
"Po kilku latach należy stwierdzić, że unijna polityka klimatyczna nie sprawdziła się" - powiedział PAP Jankowski.
"Emisje gazów cieplarnianych z UE, uwzględniające nie tylko produkcję, ale także import towarów, nie zmniejszyły się. Natomiast wzrosły ceny energii, osłabiając konkurencyjność przemysłu unijnego w stosunku do firm z innych krajów - szczególnie USA i Chin. Wystarczy przypomnieć dane, jakie w maju przedstawiał przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso, według których indeks cenowy energii dla przemysłu unijnego wzrósł w ostatnich siedmiu latach o 38 proc., zaś w USA spadł o 4 proc." - dodał.
W raporcie przytoczono analizy publikowane przez Komisję Europejską, które pokazują, że polityka klimatyczna powoduje spadek PKB i zatrudnienia w całej UE, a także silny wzrost udziału kosztów energii w budżetach domowych. Natomiast poddanie wszystkich państw członkowskich podobnym rygorom prowadzi do poważnego zagrożenia rozwoju gospodarczego i dobrobytu mieszkańców w części krajów, w tym w Polsce, a powodem negatywnych skutków są błędy w zaprojektowaniu i wdrażaniu polityki unijnej.
"Nie przewidziano rozwoju wydobycia gazu łupkowego, ani zdolności innych krajów do konkurowania w produkcji technologii niskoemisyjnych. Dlatego na rosnącym popycie na urządzenia do produkcji OZE skorzystały firmy spoza UE, jak choćby chińscy wytwórcy paneli fotowoltaicznych" - zauważył Jankowski.
Autorzy raportu proponują, by nowa polityka klimatyczna zapewniła konkurencyjność gospodarki unijnej i rozwój przemysłu.
"Konkurencyjne ceny energii i bezpieczeństwo dostaw powinny więc być priorytetem, zaś redukcja emisji gazów cieplarnianych - postępować w tempie dostosowanym do rozwoju nowych technologii" - powiedział Jankowski.
Raport wskazuje, że należy odejść od systemu handlu emisjami (EU ETS) jako instrumentu obligatoryjnego dla wszystkich krajów, gdyż posiada on mankamenty trudne do przezwyciężenia, takie jak np. niesprawiedliwy i trudny do sterowania rozkład kosztów, czy stymulowanie wzrostu cen energii.
"ETS można stosować jedynie wśród krajów o podobnym poziomie rozwoju i strukturze energetycznej" - podkreślił. "Na dodatek nie ma szans, by go wykorzystać w skali światowej, a tylko globalna współpraca nadaje sens redukcji emisji gazów cieplarnianych" - zaznaczył. Badania Systemowe EnergySys to firma badawczo-konsultingowa, założona przez b. pracowników Zakładu Problemów Energetyki IPPT PAN.