Unia importuje więcej gazu LNG. Mniejsze dostawy rurociągami z Rosji
Unijny import LNG w lipcu był większy niż import gazu rurociągami z Rosji - zwracają uwagę eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Wzrosło znaczenie importu z USA.
- W I półroczu 2022 r. z USA pochodziło 47 proc. europejskich dostaw LNG
- W lipcu, po raz pierwszy w historii, import LNG do UE był wyższy niż ilość gazu sprowadzana rurociągami z Rosji
- Główni eksporterzy LNG do UE to m.in.: Stany Zjednoczone, Katar, Rosja, Nigeria i Algieria
Od początku rosyjskiej inwazji wzrosło znaczenie Stanów Zjednoczonych na światowych rynkach LNG, które w lipcu zyskały pozycję najistotniejszego światowego eksportera skroplonego gazu. W I półroczu 2022 r. z USA pochodziło 47 proc. europejskich dostaw LNG. Zmniejsza się import gazu rurociągami z Rosji - wskazuje PIE w nowym opracowaniu.
W lipcu, po raz pierwszy w historii, całkowity import ciekłego gazu LNG do UE był wyższy niż ilość gazu sprowadzana przez UE z Rosji. Państwa UE od stycznia do lipca 2022 r. sprowadziły dzięki terminalom LNG aż 52,8 mld m 3 gazu, czyli o 20,4 mld m 3 (63 proc.) więcej niż w analogicznym okresie 2021 r.
Główni eksporterzy LNG do UE to m.in.: Stany Zjednoczone, Katar, Rosja, Nigeria i Algieria - wyliczają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Dostęp do LNG przekłada się na ponad 25-proc. niższe ceny hurtowe na rynku gazu.
PIE wylicza, że najbardziej rozwinięte rynki - hiszpański, francuski czy belgijski - są obecnie w stanie zaoferować gaz nawet o 70 EUR/MWh (ok. 0,77 EUR/m 3) taniej niż rynki pozbawione LNG (austriacki CEGH, czeski VTP, duński ETF czy niemiecki THE). Terminale LNG obniżają ceny, ponieważ umożliwiają dostęp do rynku amerykańskiego, na którym cena jest obecnie ponad 4-krotnie niższa niż w europejskich hubach. Część obszarów rynkowych (francuski PEG), mimo trwającego kryzysu, może zaoferować nawet niższe ceny niż rynki azjatyckie, opisywane japońsko-koreańskim benchmarkiem JKM. (js)
***