Urząd Marszałkowski wystąpił o zaliczki
Urząd Marszałkowski wystąpił do ubezpieczyciela biura Sky Club o wypłacenie zaliczki w wysokości 4 mln zł na pokrycie kosztów powrotu do kraju klientów tego touroperatora. Nasi turyści już są wymeldowywani z hoteli w Maroku czy na Krecie.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik poinformował na konferencji prasowej, że powołał specjalny zespół, który zajmuje się opracowaniem planu ewakuacji turystów.
Zastępca dyrektora departamentu kultury, promocji i turystyki Urzędu Marszałkowskiego Izabela Stelmańska, która bezpośrednio nadzoruje udzielanie pomocy dla klientów biura, poinformowała, że po otrzymaniu oświadczenia o niewypłacalności Sky Club, do ubezpieczyciela skierowany został wniosek o wypłacenie zaliczki na pokrycie kosztów powrotów klientów biura do kraju.
Jak dodała, chodzi o zaliczkę w wysokości 4 mln zł. - Mamy nadzieję, że ta kwota wystarczy na pokrycie kosztów powrotu - powiedziała. Stelmańska poinformowała, że obecnie badana jest sytuacja klientów biura, w tym badane są możliwości pozostania w hotelach.
- Po rozmowach porannych z ubezpieczycielem stoimy na stanowisku, że jeśli uda się utrzymać turystów za granicą, nie będziemy im skracać pobytu i wrócą planowymi rejsami - powiedziała Stelmańska. Przyznała jednak, że są już informacje o tym, że turyści na Ibizie, w Maroku i na Krecie są wymeldowywani z hoteli.
Wicedyrektor departamentu w Urzędzie Marszałkowskim zaapelowała, by w przypadku trudności z dodzwonieniem się na infolinię - o numerze +48 22 597 95 44 - turyści kontaktowali się z urzędem za pomocą e-maila do wydziału turystyki bądź na jej adres: i.stelmanska@mazovia.pl.
Stelmańska zapowiedziała, że jeszcze w środę na stronach urzędu pojawi się komunikat dla klientów Sky Club, zawierający formularz roszczenia uzgodniony z ubezpieczycielem i informację o niezbędnych dokumentach.
Przedstawicielka zarządu Sky Club Agnieszka Dral tłumaczyła, że główną przesłanką do złożenia wniosku o upadłość biura Sky Club były wierzytelności Triady. Jak dodała, Sky Club otrzymał z sądu nakaz zapłaty, "na którego podstawie jest zobowiązany zapłacić za wierzytelności Triady". Sky Club organizował wyjazdy pod marką własną oraz Triady.
_ _ _ _
Powrót turystów, którzy wyjechali na wakacje z upadającym touroperatorem Sky Club, zostanie sfinansowany z gwarancji bankowej lub polisy. Musi ją mieć każde legalnie działające biuro - przypomniał w środę Jan Korsak z Polskiej Izby Turystyki (PIT).
Touroperator Sky Club, który organizował wyjazdy pod marką własną oraz Triady, poinformował, że złoży w środę do sądu wniosek o upadłość spółki. Firma zawiesiła sprzedaż wycieczek i od środy anuluje zaplanowane wyjazdy. Tego dnia rano Sky Club podał, że za granicą przebywa jeszcze 4,5 tys. turystów - powiedział były prezes PIT Jan Korsak.
Przypomniał, że zgodnie z obowiązującymi przepisami firmy działające w branży turystycznej muszą być wpisane do ewidencji i mieć gwarancję bankową lub polisę ubezpieczeniową. To one gwarantują zwrot pieniędzy dla tych, którzy wpłacili pieniądze na wyjazdy, jak również powrót do kraju turystów, których upadek biura zastał podczas wycieczki.
- Branża jest uzależniona od sytuacji gospodarczej. Turystyka jest potrzebą wyższego rzędu. W sytuacji bezrobocia, redukcji miejsc pracy, kryzysu turystyka spada w pierwszej kolejności, jest w pierwszej kolejności skreślana z budżetów rodzinnych, popyt jest mniejszy niż podaż. Taką sytuację w tej chwili my notujemy - mówił.
- Jak biuro padnie, właściwie nic się nie da zrobić - powiedział były prezes PIT Jan Korsak.
- Niestety nie ma obecnie takiego monitoringu, który byłby wiarygodny i pokazywał, że jakaś firma jest zagrożona. Był kiedyś taki pomysł, ale on się nie przebił - powiedział Korsak, pytany, jak zminimalizować ryzyko trafienia na touroperatora, który ma kłopoty finansowe. Zwrócił jednak uwagę, że dane o swoich członkach przedstawia Polska Izba Turystyki, a wiarygodnym źródłem informacji mogą być też organizacje i instytucje konsumenckie.
Korsak przypomniał też, że zazwyczaj do jednego miejsca różne biura podróży mają przygotowane kilkanaście ofert. Można je stosunkowo łatwo sprawdzić dzięki katalogom i internetowi. - Najpierw powinniśmy znaleźć miejsce, do którego chcemy wyjechać, i rozpatrzeć ileś propozycji. Nie można skupić się na jednej - powiedział.