Ustawa górnicza powinna radykalnie oddłużyć branżę
Najnowszy projekt ustawy górniczej zakłada oddłużenie branży, które będzie kosztować 14 mld zł. Na sfinansowanie samej reformy potrzeba natomiast 8,4 mld zł do 2006 r. Budżet czekają więc ogromne wydatki.
Projekt ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego na lata 2003-06 z 22 sierpnia zakłada, że wejdzie ona w życie 1 stycznia 2004 r. Z uzasadnienia dokumentu wynika, że kopalnie będą mogły liczyć na oddłużenie, a odchodzący górnicy na osłony socjalne. Budżet czekają więc ogromne wydatki.
Rzeka pieniędzy
Projekt ustawy określa zasady finansowania programu restrukturyzacji górnictwa ze środków budżetu państwa. Szacuje się, że w latach 2003-06 niezbędne nakłady finansowe na naprawę branży wyniosą 6,1 mld zł, z tego na restrukturyzację zatrudnienia i roszczenia pracownicze prawie 5 mld zł, likwidację zdolności produkcyjnych 1,1 mld zł. Z uzasadnienia do ustawy wynika, że ponad 60 proc. tej kwoty stanowią wydatki niezbędne do poniesienia w latach 2003-06 przez budżet państwa z tytułów skutków przeniesionych restrukturyzacji prowadzonej w latach 1998-2002 oraz roszczeń pracowniczych.
Ale to nie koniec. Z dokumentu wynika, że łączne obciążenie środków publicznych na naprawę branży będzie wynosiło 8,4 mld zł do 2006 r.
Wsparcie dla KW
Co ciekawe - pojawiła się nowa kwota dokapitalizowania Kompanii Węglowej (KW) - 1,8 mld zł. Zgodnie programem rządowym z 28 stycznia 2003 r. miała wynieść 3,5 mld zł, w czerwcu Rada Ministrów zdecydowała, że będzie to 1,3 mld zł. Dotychczas KW otrzymała akcje wartości 0,5 mld zł. W dokumentów wynika, że we wrześniu koncern otrzyma w dwóch transzach po 0,4 mld zł, a w pierwszym kwartale 2004 r. 0,5 mld zł.
Zakłada się, że finansowanie reformy przez budżet będzie uzupełnione przez 500 mln USD (2 mld zł) pożyczki z Banku Światowego oraz 300 mln zł z Banku Rady Rozwoju Europy. Fundusz Górnośląski ma natomiast zaciągnąć 200 mln zł kredytu, który gwarantowałby Skarb Państwa.
Cięcie długów
Umorzeniu mają podlegać zobowiązania kopalni powstałe przed 30 czerwca 2003 r. wraz z odsetkami. Szacuje się, że kwota ta wyniesie 14 mld zł. Chodzi o zobowiązania wobec budżetu, ZUS, PFRON oraz NFOŚ z tytułu opłat ekologicznych. Pozostałe długi kopalnie powinny spłacić w odroczonym terminie.
- Długi górnictwa wynoszą około 22 mld zł, z tego 60 proc. stanowią odsetki. Największe zobowiązania wynikają z wysokiej opłaty ekologicznej - wyjaśnia Jerzy Markowski, senator SLD, były wiceminister gospodarki.
Zakłada się, że w latach 2003-06 nastąpi zmniejszenie zdolności produkcyjnych o około 12-14 mln ton oraz zamknięcie 5-7 kopalni. Zatrudnienie spadnie o 28 tys. osób.
Projekt ustawy przewiduje szereg osłon socjalnych dla odchodzących, m.in. świadczenia górnicze, wyrównawcze, pomostowe, stypendia na przekwalifikowanie.