"Ustawa węglowa" przyjęta przez rząd. Będą maksymalne ceny węgla
Węgiel od samorządów nie będzie kosztował więcej niż 2 tys. zł za tonę - zdecydował w piątek rząd, który przyjął projekt ustawy. Poinformowała o tym Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska podczas piątkowej konferencji prasowej. Teraz ustawa trafi do Sejmu, który zajmie się nowymi przepisami w następnym tygodniu.
- Rząd zgodził się na maksymalne ceny węgla oferowane przez samorządy oraz na zamrożenie cen energii elektrycznej dla firm.
- Tona węgla kupowanego przez gminy ma kosztować nie więcej niż 1,5 tys., zaś maksymalna cena, jaką poniesie za nią gospodarstwo domowe, gdy kupi surowiec od samorządu, to 2 tys. zł.
- Maksymalna cena prądu dla mikro, małych i średnich firm, podmiotów wrażliwych oraz samorządów ma wynieść 785 zł za MWh.
- Dodatkowe wsparcie finansowe uzyskają także gospodarstwa domowe w postaci ceny energii nie wyższej niż 699 zł za MWh zużytej ponad określone wcześniej limity.
Rząd przyjął w piątek dwa projekty ustaw. Pierwszy z nich dotyczy dystrybucji węgla przez samorządy, drugi zaś zakłada zamrożenie cen prądu dla mikro, małych i średnich firm oraz samorządów i podmiotów wrażliwych.
"Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który określa cenę sprzedaży węgla dla samorządów na maksymalnym poziomie 1500 zł. Oznacza to, że węgiel dla odbiorcy końcowego będzie znacznie tańszy" - przekazał w mediach społecznościowych Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych. O przyjęciu ustawy bez zmiany założeń poinformowała także podczas konferencji prasowej minister klimatu. I zapowiedziała, że Sejm zajmie się przepisami w następnym tygodniu. Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej wynika, że Sejm zbierze się 20 października.
- Obie ustawy dzisiaj bez żadnych wątpliwości i zastrzeżeń przyjęte. Nawet zostały już skierowane do prac sejmowych, aby w kolejnym tygodniu parlament mógł się obiema ustawami zająć. Wiem, że już są wyznaczone terminy na posiedzenia komisji w obu ustawach - powiedziała Moskwa.
Tzw. "ustawa węglowa", o założeniach której mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki zakłada, że gminy będą mogły nabywać węgiel po maksymalnej cenie równej 1,5 tys. zł. Z kolei chętni na zakup surowca od samorządów będą mogli liczyć na to, że ich wydatek nie przekroczy kwoty 2 tys. zł za tonę. Zakup węgla ma być jednak reglamentowany.
- Żeby jednak zapewnić wszystkim bez wyjątku węgiel, to chcemy, żeby na początku ta dystrybucja odbywała się w wielkości nie wyższej niż dwie tony (...) węgla na gospodarstwo domowe, które jeszcze tego węgla nie kupiło - wyjaśnił premier, dodając, że kolejną partię surowca będzie można dokupić w grudniu lub styczniu
Zgodnie z informacją przekazaną przez Morawieckiego państwo ma dopłacić ok. 3 mld zł. do węgla przeznaczonego do dystrybucji przez samorządy. Ustawa ma zagwarantować, że gminy będą mogły elastycznie dostosowywać organizację sprzedaży węgla np. poprzez zaangażowanie rolników posiadających wagi czy też poprzez wzajemną współpracę. W ubiegłym tygodniu podczas spotkania z samorządowcami podkreślał, że głównym "węglowym" problemem w Polsce nie jest brak surowca, ale jego dostarczenie do końcowych odbiorców, licząc na pomoc gmin w tym zakresie.
Drugi z przyjętych projektów zakłada zamrożenie cen energii elektrycznej.Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa, a także jednostki samorządowe oraz podmioty wrażliwe mają mieć w przyszłym roku zagwarantowaną cenę prądu na maksymalnym poziomie 785 zł za MWh. Zdaniem premiera z tego rozwiązania skorzysta 99 proc. wszystkich firm, także tych, które uzgodniły już wcześniej wyższe stawki prądu z jego dostawcami.
Dodatkową pomoc mają otrzymać gospodarstwa domowe. Oprócz przyjętej przez parlament ustawy o zamrożeniu cen energii na przyszły rok do określonych limitów zużycia cena za każdą kolejną MWh ma wynieść maksymalnie 693 zł. To jednak cena obejmująca tylko energię - do finalnego rachunku za prąd będzie należało jeszcze doliczyć opłaty handlowe.
"Ustawa węglowa" i ta wprowadzająca maksymalne ceny energii trafią teraz do Sejmu.