Varga o sytuacji na Węgrzech

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Krzysztof Varga nie wykluczył, że Węgry będą kolejnym krajem Europy, który wpadnie w kłopoty gospodarcze.

W Programie Pierwszym Polskiego Radia Varga wyraził opinię, że wczorajszy wniosek węgierskich władz o pomoc finansową Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego świadczy o panice w rządzie Victora Orbana. Dziennikarz przypomniał, że do tej pory rząd Orbana odrzucał pomoc tych instytucji, przyjął natomiast pomoc Chin.

Zdaniem Krzysztofa Vargi, decyzje gospodarcze, podjęte dotąd przez rząd Orbana, nie miały negatywnych skutków dla przeciętnych Węgrów. Pogłębiły one jednak kryzys i teraz obywatele zaczynają się burzyć.

Reklama

Służby mundurowe są niezadowolone z odebrania 13. pensji i zmniejszenia wynagrodzeń za nadgodziny. Studenci protestują natomiast przeciwko przepisowi, na mocy którego absolwent studiów wyjeżdżający za granicę musi zwrócić koszta swojej edukacji.

Krzysztof Varga wyraził opinię, że problemy gospodarcze mogą doprowadzić do upadku rządu Victora Orbana. W tej sytuacji wzrasta sondażowe poparcie dla skrajnie prawicowej partii Jobbik, które przekracza już 17 procent.

Varga przypomniał, że kryzys na Węgrzech zaczął się za rządów partii socjaldemokratycznej, przed światowym kryzysem w 2008 roku. Partia ta bowiem, chcąc wygrywać wybory, hojnie szafowała przywilejami socjalnymi.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: dziennikarze | Viktor Orban | Węgrzech | Gazeta Wyborcza | sytuacja | Węgry | Węgier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »