W jakiej branży najlepiej zarobisz?
W Polsce na płacowym szczycie są pracownicy firm wysokich technologii oraz telekomunikacyjnych.
W dalszej kolejności, pod względem wysokości wynagrodzeń są pracownicy firm farmaceutycznych oraz FMCG, czyli dóbr szybko zbywalnych.
Firma Mercer Human Resource Consulting, która prowadziła badania zarobków w Polsce sugeruje, że zmieniło się podejście pracodawców do pracowników. Rynek pracodawcy staje się "rynkiem pracownika". Wynika to m.in. z dużej emigracji i widocznych niedoborów niektórych specjalistów.
Najlepiej płaci stolica
Pewnie dlatego, że koszty utrzymania w Warszawie są najwyższe w Polsce, to i pensje muszą być realnie dopasowane do wydatków "na życie". Na pierwszym miejscu jest więc wciąż Warszawa, jednak rynki regionalne zaczynają ją doganiać a to powoduje, że wzrosty płac w regionach są szybsze niż w stolicy.
Zmniejszające się różnice w wynagrodzeniach między regionami Polski widać już w kategorii "stanowiska wykonawcze" (obejmującej zawody od sprzątaczki do asystentów i pracowników produkcji). W kategoriach określanych jako "specjaliści" jeszcze kilka lat temu wynagrodzenia w Warszawie były do 50-60 proc. wyższe niż w regionach, obecnie ta różnica wynosi 13-16 proc.
Mercer przeanalizował też obecne i prognozowane podwyżki wynagrodzeń w Polsce, Czechach, na Węgrzech, w Niemczech i Wielkiej Brytanii. W Polsce zarówno w tym roku jak i w latach 2007- 2008 prognozuje się wzrost wynagrodzeń o 4 proc. rocznie, co ze względu na niską inflację oznacza realny wzrost o ok. 2 proc.
W Czechach i na Węgrzech wynagrodzenia będą rosły nieco szybciej, od 4,4 proc. (Czechy) i 4,7 proc. (Węgry) w 2006 r, do 4 proc. (Czechy) i 4,8 proc. (Węgry) w 2007 r. Nowak zwrócił jednak uwagę, że w tych krajach wynagrodzenia były niższe niż w Polsce.
W Niemczech w najbliższych dwóch latach wzrost wynagrodzeń prognozowany jest na 2,8 proc. rocznie, w Wielkiej Brytanii - 3,3- 3,1 proc.
Między Polską a zagranicą
Badania wskazują, że zmniejsza się dystans między wynagrodzeniami w Polsce a Niemcami czy Wielką Brytanią, szczególnie w grupie wyższej kadry kierowniczej (bez zarządów). Np. wynagrodzenia "specjalistów" w Niemczech są trzy razy wyższe niż w Polsce, ale już średnia kadra kierownicza zarabia w Polsce 90 proc. mniej niż w Niemczech, zaś wyższa kadra kierownicza - 20 proc. mniej.
Pracownicy produkcyjni zarabiają w Polsce trzy razy mniej niż w Niemczech i 3,85 raza mniej niż w Wielkiej Brytanii, reprezentanci handlowi - odpowiednio cztery i 3,5 raza mniej, księgowi - odpowiednio 3,32 i 3,43 raza mniej, a specjaliści IT - odpowiednio 3 i 2 razy mniej.
Przeciętne wynagrodzenia w Polsce są wyższe o 20-30 proc. niż w Czechach i na Węgrzech w przypadku stanowisk "wykonawczych" i specjalistów. Polska ma najwyższe wynagrodzenia wśród najmłodszych krajów członkowskich UE. Jednak poziom wynagrodzeń w porównaniu z Niemcami czy Wielką Brytanią sprawia, że nasz kraj wciąż pod tym względem jest dla inwestorów atrakcyjny
Bonusy
Mercer analizował też, jakie są dodatkowe świadczenia dla pracowników w Polsce w porównaniu z innymi krajami. Np. tylko 5 proc. badanych firm w Polsce daje pracownikom bonus, w ramach którego można wybrać np. dodatkowe świadczenia emerytalne czy medyczne. Tzw. flexible benefits są znacznie popularniejsze w Czechach (24 proc.) i na Węgrzech (32 proc.).
W Polsce najczęstszym odrębnym dodatkowym świadczeniem są samochody służbowe (w 97 proc. badanych firm), opieka medyczna (79 proc.), ubezpieczenia osobowe (76 proc.) i plany emerytalne (29 proc.). Wysoki odsetek firm deklarujących finansowanie dodatkowej opieki medycznej w Polsce wskazuje na niewydolność publicznego sektora opieki zdrowotnej. Jest to podobna sytuacja jak w Wielkiej Brytanii, gdzie takie świadczenia zapewnia 92 proc. badanych firm.