W maju ruszy nocny pociąg przez Europę. Ale do Polski nie dojedzie
Pociągiem z Berlina do Brukseli w jedną noc - w taką podróż będzie można wybrać się już w maju tego roku nowym pociągiem "The Good Night Train" od spółki European Sleeper. Trasa obejmie takie miasta, jak Amsterdam czy Haga. Plany zakładają wydłużenie połączenia do Drezna, Pragi, a w przyszłości do krajów na południu Europy. Do Polski pociąg nie dojedzie, a przynajmniej w najbliższej przyszłości ze względu na ograniczoną dostępność nocnych wagonów.
- 25 maja tego roku z Berlina do Brukseli wyruszy nocny pociąg "The Good Night Train".
- W ciągu kilku czy kilkunastu godzin pasażerowie będą mogli przemieścić się między europejskimi krajami.
- Przewoźnik nie ma na razie planów rozszerzenia siatki połączeń do Polski ze względu na brakującą liczbę wagonów sypialnych.
W maju tego roku ruszy transeuropejski pociąg nocny - "The Good Night Train" od spółki European Sleeper. Ideą, która przyświeca jego pomysłodawcom - założycielom spółki European Sleeper - jest umożliwienie pasażerom podróży między krajami w ciągu nocy. Chętni będą mogli rozpocząć podróż wieczorem, aby następnego dnia znaleźć się za granicą po kilku godzinach snu.
Początkowo pociąg będzie kursował między Berlinem a Brukselą. Pierwsza podróż rozpocznie się 25 maja o godzinie 22:56, zaś do Belgii dojedzie następnego dnia o 9.27. Po drodze będzie można wysiąść m.in. w Amsterdamie, Hadze, Rotterdamie czy Antwerpii. Pasażerowie będą mogli liczyć na trzy przejazdy w tygodniu w obu kierunkach.
Pociąg może stać się alternatywą dla coraz droższych podróży samolotowych. Ceny biletów będą wynosić od 49 euro za miejsce siedzące w 6-osobowym przedziale, przez 79 euro za kuszetkę dla 6 osób, po 109 euro za miejsce w wagonie sypialnym. Wyższe ceny będą obowiązywać dla każdego z rodzajów miejsc w przypadku mniejszych przedziałów. Podobnie jak w innych pociągach będzie można podróżować z rowerem (koszt transportu wyniesie 24 euro) lub zwierzęciem, o ile pasażer zakupi bilet na przejazd w jednoosobowym przedziale. Sprzedaż biletów ruszy 20 lutego poprzez stronę internetową.
W grudniu 2023 roku spółka planuje rozszerzyć trasę do Drezna i Pragi. Na tym etapie nie ma jednak mowy o wydłużeniu nitki do Polski, co było pierwotnie rozważane.
Chris Engelsman, współzałożyciel European Sleeper w komentarzu dla Interii Biznes podkreślił, że zarówno rozszerzenie usługi na Polskę, jak i cały projekt uległy opóźnieniu.
"Obecnie koncentrujemy się na przedłużeniu pociągu do Pragi od 2024 r. i zwiększeniu częstotliwości przejazdów do każdego dnia. Głównym ograniczeniem jest liczba dostępnych nocnych wagonów. Obawiam się, że może to wpłynąć również na plany utworzenia połączenia do Warszawy lub innych miast w Polsce. Dostępność własnego taboru pociągów nocnych rozwiązałaby oczywiście kłopoty z ograniczoną dostępnością wynajmowanych wagonów" - wyjaśnia Engelsman, dodając, że wówczas spółka rozważyłaby trasę do stolicy Polski, jednak w pierwszej kolejności do Barcelony ze względu na "duże zainteresowanie".
Jak informuje przewoźnik, w przyszłości nocny pociąg może pojechać również do Mediolanu lub krajów skandynawskich.
European Sleeper jest wynikiem połączenia sił holenderskiego start-upu o tej samej nazwie i belgijskiego Moonlight Express. W maju 2021 roku założycielom w ciągu 15 minut udało zebrać się kapitał początkowy w wysokości pół miliona euro dzięki sprzedaży akcji ponad 350 inwestorom. W roku ubiegłym spółka pozyskała kolejne 2 miliony euro na rozwój działalności.
Paulina Błaziak
Zobacz również: