W tym tygodniu Fed i orzeczenie Trybunału w Niemczech

Stymulacja ze strony polityki monetarnej i fiskalnej w największych gospodarkach powinna przedłużyć umocnienie rynków ryzykownych aktywów. Niska zmienność która będzie konsekwencją akcji ECB jest pozytywna dla złotego, zastrzyk płynności sprzyja polskim papierom, chociaż są już rekordowo niskie rentowności.

Stymulacja ze strony polityki monetarnej i fiskalnej w największych gospodarkach powinna przedłużyć umocnienie rynków ryzykownych aktywów. Niska zmienność która będzie konsekwencją akcji ECB jest pozytywna dla złotego, zastrzyk płynności sprzyja polskim papierom, chociaż są już rekordowo niskie rentowności.

W tym tygodniu Fed, wybory w Holandi i orzeczenie Trybunału w Niemczech. Z Polski poznamy niski CPI i deficyt na rachunku obrotów bieżących.

Utrzymujemy naszą opinię, że ogłoszone w czwartek przez ECB wsparcie dla krajów peryferyjnych może być najwyżej początkiem końca kryzysu (duża rola MFW może oznaczać bardziej rygorystyczną kontrolę polityki budżetowej więc zniechęcać Hiszpanię do szybkiego przystąpienia, recesja wciąż trapi kraje peryferyjne, przebudowania unii walutowej w kierunku większej integracji to bardzo długi proces), niemniej jednak z punktu widzenia rynków ryzykownych aktywów obraz stał się znacznie bardziej pozytywny.

Reklama

Akcja ECB ma zapanować nad krótkim końcem krzywej dochodowości na rynkach peryferyjnych więc zmniejsza ryzyko negatywnych zaskoczeń, oznacza mniejszą zmienność, co zazwyczaj służy grze na różnicach w stopach (carry trade) a to wspiera waluty wysoko oprocentowane takie jak PLN. Po LTRO, które wstrzyknęło dużo płynności do europejskiego systemu finansowego znacznie wzrósł popyt na aktywa dające większe zwroty, w naszym przypadku widać było nową falę zakupów polskich papierów rządowych. Akcja OMT (Outright Monetary Transaction) nie daje natychmiastowego dostępu do płynności,ale po przepychankach proceduralnych ECB w końcu zacznie dostarczać środki do europejskiego systemu finansowego, więc i tym razem powinien pojawić się nowy popyt na polskie obligacje, chociaż przy rekordowo niskich rebntownościach przestrzen na umocnienie jest znacznie mniejsza niż po LTRO i bardziej powinna dotyczyć segmentu do 5 lat.

Globalne perspektywy wzrostu nie poprawiły się, niemniej jednak rynki ryzykownych aktywów mogą znaleźć wsparcie w postaci stymulacji ze strony polityki gospodarczej. Oprócz akcji ECB, w weekend chiński rząd ogłosił program wydatków infrastrukturalnych wartości 1,8-2%PKB (nie wiadomo jaka część to przepakowanie już działających projektów), w tym tygodniu dołączy się również Fed.

Piątkowe dane o zmianie zatrudnienia w USA przyspieszają podjęcie przez Fed decyzji o kolejnym programie stymulującym. Może to być kolejne QE skupione na obligacjach zabezpieczonych nieruchomościami (MBS), zmiany komunikacyjne (przesunięcie na 2015 rok spodziewanego momentu rozpoczęcia podwyżek stóp) lub ruch stopami procentowymi (np. niższe oprocentowanie rezerw bankó komercyjnych trzymanych w Fed). Możliwe, że tym razem Fed zostawi otwartą kwestie rozmiaru programu i jego długości trwania i uzależni je np. od osiągnięcia ustalonego poziomu przez stopę bezrobocia.

W tym tygodniu w Europie wydarzenia, które od miesięcy generowały niepewność: decyzja niemieckiego trybunału w sprawie konstytucyjności ESM oraz wybory parlamentarne w Holandii. W obu przypadkach zanosi się na rozstrzygnięcie pozytywne dla rynków (zgoda w Niemczech, być może z przekazaniem większych kompetencji parlamentowi oraz lepszy wynik w Holandii frakcji popierającej trwanie euro niż zapowiadały sondaże).

Z Polski poznamy inflację, bilans płatniczy oraz podaż pieniądza. Spodziewamy się spadku CPI do 3,7%r/r z 4,0%r/r w ub. miesiącu, konsensus wynosi 3,85r/r. Dotychczas nie widać jeszcze przełożenia na ceny żywności skoku cen zbóż na globalnych rynkach, dodatkowo ceny warzyw i owoców są nisko więc niż można się było spodziewać działa niska baza z 2011 roku kiedy epidemia e.coli w Niemczech spowodowała spadki cen żywności również w Polsce. Bilans płatniczy powinien pokazać nieco wyższą dynamikę eksportu (około 2-4%r/r wobec 0,5%r/r w poprzednim miesiącu) razem z przejściową poprawą produkcji w lipcu. Słabość popytu krajowego powinna skutkować niską dynamiką importu i niskim deficytem handlowym, co w połączeniu z wysokim saldem transferów z UE (308 mln euro) oznacza niski deficyt w rachunku obrotów bieżących (nasza prognoza to -896 mln euro wobec konsensusu na poziomie -1,28 mld euro). Spodziewamy się wzrostu podaży pieniądza na poziomie 9,0%r/r.

Polski rynek papierów pozostaje jakby w zawieszeniu, opisane na początku ocieplenie na rynkach zewnętrznych i oczekiwany dopływ płynności ze strony banków centralnych są czynnikami pozytywnymi, tak samo działa również mocny złoty, jednocześnie rekordowo niskie rentowności stanowią trudną do przekroczenie barierę, jesteśmy pozytywnie nastawieniu do naszych papierów, chociaż ewentualne ruchy mogą być spowodowane przez pojedyncze transakcje inwestorów zagranicznych. Ostatnie gwałtowne umocnienie PLN to nie tylko efekt optymizmu po ECB ale także zamykania pozycji przeciw PLN, będących jeszcze pokłosiem zbyt agresywnych oczekiwań na obniżki inwestorów walutowych. Potencjał umocnienia wywołany tym czynnikiem powoli się wyczerpuje więc euro/PLN może odreagować i wzrosnąć do wyższych poziomów , po czym powinien ustablizować się w przedziale 4,10-4,16/euro.

INGBank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »