Warto wrócić po ropę do Iraku

Kazachstan, Kuwejt, Libia - tam polskie firmy i politycy szukają dziś złóż ropy. Zdaniem analityków, nie powinniśmy tracić z oczu Iraku.

"PB" ujawnił wczoraj, że Jarosław Kaczyński wybiera się do Kuwejtu, a jego brat do Kazachstanu w sprawie dostaw ropy do Polski. Kilka lat temu politycy, gdy Polska zaangażowała się po stronie amerykańskiej w działania zbrojne w Iraku, bardzo liczyli na dostęp do tamtejszych złóż ropy naftowej.

To miała być nagroda za nasze zaangażowanie. Polskie firmy - same lub pod egidą rządu - tworzyły konsorcja i spółki, które miały wałczyć o koncesje. Brak stabilizacji politycznej w tym kraju (stałe zagrożenie atakami terrorystycznymi), sprawiły, że przedsięwzięcia wydobywcze (i nie tylko) spaliły na panewce. Zdaniem niektórych analityków nadal jednak są szanse, by zaistnieć w Iraku.

Reklama

- Południe kraju ze względu na niespokojną sytuację nie wchodzi w grę. Natomiast warto zainteresować się złożami na północy w Kurdystanie. Tak zrobili Norwegowie. Najpierw zajęli się szkoleniem miejscowej kadry inżynieryjnej oraz dostarczaniem wiedzy i technologii. A teraz rozpoczynają już eksploatacje własnych działek. Trzeba iść w ich ślady. Nawiązać kontakt z władzami lokalnymi Kurdystanu. Starać się o najpierw o kontrakty serwisowe, a po zdobyciu zaufania miejscowych władz, także o umowy na wydobycie ropy - twierdzi Adam Sęk, były Prezes Nafty Polskiej, a obecnie doradca firmy konsultingowej AT Kearney.

Irakijczycy także są nadal zainteresowani współpracą w zakresie wydobycia ropy i gazu. W połowie grudnia 2006 r. przebywała w Polsce 30 osobowa delegacja rządowa Iraku pod przewodnictwem ministra przemysłu i górnictwa - p. Fawzi Franso Hariri.

Według Adama Sęka, nadal istnieje teoretyczna szansa, by powrócić do koncepcji konwersji długów Iraku wobec Polski na złoża.

- Znaczna część zadłużenia Iraku wobec wielu państw została umorzona na mocy postanowień Klubu Paryskiego (80 proc. - przyp.red.). To co pozostało nadal jest jednak warte grzechu - uważa Adam Sęk.

Łączne zadłużenie Iraku wobec Polski wynosi obecnie około 820 mln.USD, wiec w grę wchodzi nadal około 160 mln USD.

Paweł Janas

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: politycy | polskie firmy | Polskie | Kazachstan | firmy | ropa naftowa | Kuwejt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »