Węgierska gospodarka w tarapatach. PKB na minusie w I kwartale 2023 r., najgorszy wynik od 2 lat
Na Węgrzech odnotowano spadek PKB na poziomie -0,9 proc. rdr., zaś po wyeliminowaniu czynników sezonowych: o -1,1 proc. To najgorszy wynik od dwóch lat. Analitycy cytowani przez węgierskie media prognozują, że w 2023 roku inflacja na Węgrzech będzie zdecydowanie najwyższa w całej Unii Europejskiej, a wzrost gospodarczy będzie jednym z najniższych, niższy nawet od ukraińskiego
Wskaźnik PKB na Węgrzech w I kwartale tego roku wyniósł minus 0,9 proc. Dane z ostatniego kwartału 2022 roku wskazywały, że wzrost PKB wyniósł 0,4 proc.
"Największy wpływ w osłabienie wyników gospodarczych miał przemysł. Dobre wyniki rolnictwa i usług złagodziły spadek PKB. Głównym czynnikiem wzrostu usług była działalność w zakresie ochrony zdrowia, zbliżona do poziomu sprzed pandemii koronawirusa." - napisano w komunikacie.
W porównaniu z poprzednim kwartałem wynik PKB w I kwartale spadł o 0,2 proc.
Węgierski urząd statystyczny (KHS) poinformował, że w kwietniu wskaźnik PKB po uwzględnieniu czynników sezonowych odnotował spadek o -1,1 proc.
To niejedyna zła wiadomość dla Węgier - kilka dni temu podano, że inflacja konsumencka wyniosła 24 proc. licząc rok do roku. Ten odczyt, choć wysoki, i tak jest niższy niż miesiąc temu - węgierska inflacja w marcu sięgała 25,2 proc. Choć roczny wskaźnik wzrostu cen towarów i usług na Węgrzech spadł kolejny miesiąc z rzędu, trudno mówić o wyraźnej dezinflacji. Szybko rosną wciąż m.in ceny żywności.
Według opublikowanej w poniedziałek przez Komisję Europejską wiosennej prognozy gospodarczej inflacja w całej Unii Europejskiej w 2023 roku wyniesie 6,7 proc., a dla strefy euro 5,8 proc.
Dla Węgier prognozowany wynik jest najgorszy w całej Unii Europejskiej: inflacja w tym roku ma wynieść 16,4 proc., a w 2024 roku ma spaść do 4 proc. Tym samym Węgry będą jedynym krajem unijnym, który będzie miał wyższą inflację w 2023 roku niż w roku poprzednim. Ponadto wzrost gospodarczy na Węgrzech wyniesie w w tym roku jedynie 0,5 proc.; w przyszłym roku spodziewane jest 2,8 proc.
"W tym roku po raz pierwszy Komisja Europejska opracowała prognozy dla trzech krajów kandydujących. Wynika z nich, że Mołdawia, Bośnia i Hercegowina, a nawet rozdarta wojną Ukraina będą miały w tym roku wyższy wzrost PKB niż Węgry" - komentuje portal gospodarczy HVG.
Ponadto Węgry mają jeden z najgorszych wyników pod względem równowagi fiskalnej. W ubiegłym roku tylko Włochy miały większy deficyt publiczny - dodaje portal.
Według opublikowanych w zeszłym tygodniu danych węgierskiego Głównego Urzędu Statystycznego (KSH) w kwietniu inflacja wyniosła 24 proc., w tym ceny żywności wzrosły o 37,9 proc., a ceny energii o 41,8 proc. Władze o najwyższy od ponad ćwierćwiecza wzrost cen obwiniają unijne sankcje na Rosję w związku z wojną na Ukrainie.
Choć inflacja na Węgrzech od końca zeszłego roku jest najwyższa w Unii Europejskiej, to w ostatnich dwóch miesiącach zaczęła w końcu nieznacznie spadać (w marcu wynosiła 25,2 proc., a w lutym 25,4 proc.).
Rząd w Budapeszcie zapowiada, że do końca roku inflacja powróci do poziomu jednocyfrowego.