Węgrzy chcą przejąć największą rafinerię w Bułgarii. Dziś należy do Rosjan
Węgierski koncern paliwowy MOL chce przejąć największą rafinerię w Bułgarii, leżącą obok czarnomorskiego portu Burgas. Obecnie właścicielem zakładu jest rosyjski potentat Łukoil, który jednak ma zakaz sprowadzania i przerobu ropy w Bułgarii. MOL nie jest jedynym graczem, który jest zainteresowany rafinerią - do przetargu stanęło jeszcze sześć firm.
O tym, że MOL złożył ofertę zakupu rafinerii Neftohim Burgas w Bułgarii od rosyjskiego Łukoilu, poinformował na konferencji prasowej premier Węgier Viktor Orban. O sprawie donosi bułgarska państwowa telewizja BNT.
Orban powiedział, że MOL jest jednym z siedmiu oferentów w przetargu - i jedynym reprezentującym Unię Europejską.
Rafineria w Burgas to cenne gospodarcze aktywo - jest największym dostawcą paliw i produktów ropopochodnych w Bułgarii. To również największy zakład przemysłowy w tym kraju - i największa rafineria na Bałkanach. Rosyjski Łukoil ma w niej 99 proc. udziałów. Ropa do zakładu sprowadzana jest przez rosyjską spółkę zależną Łukoilu - Litasco - zarejestrowaną w Szwajcarii.
Rosjanie mają jednak problem - nie mogą importować i przerabiać w zakładzie swojej ropy. Stan ten obowiązuje od czasu, gdy Bułgaria jako pierwszy kraj UE wprowadziła prawny zakaz importu surowca z Rosji. Z dniem 1 stycznia br. przestały obowiązywać kwoty eksportowe, a dwa miesiące później zakończył się import i przerób rosyjskiej ropy.
W listopadzie 2024 r. Łukoil przekazał, że analizuje różne możliwości kontynuowania działalności w Bułgarii.
Podmiot, który kupi rafinerię w Burgas, będzie musiał uzyskać zgodę bułgarskiego rządu, a także zrezygnować ze sprowadzania i przerabiania rosyjskiej ropy. Tymczasem węgierski MOL kupuje ropę właśnie w Rosji.
Obecnie zakład w Burgas przerabia ropę marki CPC Blend pochodzącą z Kazachstanu, a także ropę norweską.