Whirlpool zainwestuje 200 mln USD

Fabryka, w której pracę znajdzie 1000 osób, powstanie w Polsce, na Słowacji lub w Chinach. Decyzja za miesiąc.

Fabryka, w której pracę znajdzie 1000 osób, powstanie w Polsce, na Słowacji lub w Chinach. Decyzja za miesiąc.

Whirlpool, amerykański koncern branży AGD, który w 2002 r. przejął wrocławski Polar, szuka kraju, w którym ma produkować kuchenki.

- Inwestycja ma wynieść blisko 200 mln USD, a w jej wyniku powstanie 1000 miejsc pracy. Whirlpool wybierze spośród Polski, Słowacji i Chin - mówi nasz informator.

Podczas wizyty Donalda L. Evansa, sekretarza handlu USA, w połowie grudnia rząd Polski podpisał z Whirlpoolem list intencyjny, w którym zobowiązał się rozważyć udzielenie finansowego wsparcia inwestycji. Również prezydent Wrocławia chce zachęcić koncern do rozbudowy Polaru.

Reklama

- Miasto obiecało pomoc, ale musimy być dyskretni, bo rozmowy są w toku - mówi Rafael Ochotny z biura prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Negocjacje powinny zakończyć się w ciągu miesiąca. Uwe Horlacher, szef Polaru, odmówił skomentowania informacji o możliwej inwestycji.

Dobra partia

Wartość planowanej inwestycji jest niebagatelna, a 1000 miejsc pracy to niemal rekord - dla porównania w pierwszym półroczu 2003 r. inwestorzy zagraniczni stworzyli nieco ponad 8,8 tys. stanowisk. Andrzej Libold, szef Zelmera, wcześniej przez 20 lat związany z Polarem, jest przekonany, że Whirlpool jest wiarygodnym inwestorem.

- Poważnie traktuje nasz rynek i inwestycje. Kupił Polar z wielomilionowym długiem. Zależy mu na rozwijaniu działalności w Polsce. To prawda, że na naszym rynku działa już kilku producentów kuchni, a wśród nich światowe koncerny, jak Merloni czy Bosch, Siemens, ale ich produkty z Polski mogą i są sprzedawane na całym świecie. Podobnie będzie w przypadku Whirlpoola. To szansa dla Polski. Należy zachęcić inwestora, zapewnić mu jak najlepsze warunki - mówi Andrzej Libold.

Tort do podziału

Włoski koncern Merloni zainwestował w produkcję kuchni w Polsce 80 mln EUR. Rocznie wyjeżdża z niej 500 tys. sztuk. Zakład zatrudnia 700 osób. Inwestor zapowiedział, że w ciągu trzech lat podwoi moce produkcyjne. Na razie swój udział w rynku kuchni określa na 14 proc. W tym sektorze działa również inna wrocławska fabryka Wrozamet, która przyznaje się do 36-proc. udziału w rynku kuchni wolno stojących, oraz kontrolowana przez hiszpański Fagor polska Amica. Wyraźnie widać też, że każdy producent stara się jak najbardziej urozmaicić ofertę - większość firm już wytwarza lub przygotowuje się do produkcji innego dużego sprzętu AGD: pralek, zmywarek, lodówek.

Wielki gracz

Whirlpool kupił Polar w 2002 r. za 24 mln zł, przejmując 18 mln zł długu polskiej spółki. Zapowiedział wtedy, że uruchomi we Wrocławiu kosztem 120 mln zł produkcję zmywarek. Polar w 2003 r. wypracuje zysk i stanie się największą fabryką Whirlpoola w Europie Środkowej i Wschodniej. Nie wiadomo, czy wywiązał się z tych deklaracji, ponieważ w spółce nie udzielono nam takich informacji.
W Europie Whirlpool ma zakłady we Francji, Niemczech (dwa), Włoszech (cztery), Polsce, Słowacji i Szwecji. W 2002 r. obroty koncernu zatrudniającego 14 tys. osób, wyniosły 2,2 mld USD. Produkty Whirlpool są sprzedawane w 170 krajach.

Małgorzata Grzegorczyk, KK

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: polar | sprzęt AGD | fabryka | koncern | whirlpool | 1000 | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »