Więcej kapel Romów w Zakopanem, nie mają pozwoleń. "Na widok patrolu uciekają"
Na Krupówkach, w Zakopanem, przybywa kapel Romów. Do polskich grup dołączyły słowackie. Muzyka na ulicy cieszy część turystów i przeszkadza mieszkańcom miasta. Grupy grają za głośno i bez pozwoleń. Aby ukrócić proceder, Krupówki są bez przerwy patrolowane przez Straż Miejską, a grający karani mandatami.
Zgodnie z obowiązującym od 2008 r. prawem, aby prowadzić działalność kulturalną na Krupówkach, należy uzyskać z Wydziału Drogownictwa i Transportu zezwolenie na zajęcie pasa drogowego. Wnioski można pobrać na stronie internetowej Urzędu Miasta. Jednak szanse na otrzymanie zgody są niewielkie. Przed 13 laty urząd miasta zdecydował o drastycznym ograniczeniu liczby wydawanych zezwoleń. Wtedy z Krupówek zniknęli m.in. mimowie i karykaturzyści.
Mimo ograniczeń i zakazów w Zakopanem przybywa romskich kapel. Nierzadko występują w nich przedstawiciele trzech pokoleń. Na hałas i muzykę na żywo najgłośniej narzekają mieszkańcy miasta. Ich zdaniem występy, których repertuar nierzadko wplata do muzyki romskiej również utwory disco polo, obniżają prestiż miasta. Lokalne i regionalne media o niedogodnościach donoszą od trzech lat. “W listopadzie zeszłego roku zespołów było aż cztery, a teraz jest ich jeszcze więcej” - informowała w 2023 r. "Gazeta Krakowska".
Mimo ryzyka kary, grup muzycznych przybywa. Nowe zespoły Romów zauważyli na ulicach Zakopanego tamtejsi strażnicy miejscy. - Przyjeżdżają ze Słowacji - informuje portal o2.pl komendant zakopiańskiej Straży Miejskiej Leszek Golonka. Od końca grudnia 2024 roku do 7 stycznia br. stróże prawa zlokalizowali przy Krupówkach trzy kapele ze Słowacji. - Wyposażeni byli w pudła wytwarzające ogromne dudnienie i bębnienie. W sposób oczywisty zakłócało to spokój mieszkańcom, a także osobom pracującym na Krupówkach - podkreśla komendant.
Muzycy zostali ukarani mandatami. W 2023 r. portal nowytarg.naszemiasto.pl donosił, że wynoszą one od 200 do 300 zł. Muzycy zapłacili kary nie tylko za występy na głównej ulicy Zakopanego ale też za parkowanie w niedozwolonych miejscach. - Kierowcy samochodów tych grup ze Słowacji nagminnie nie przestrzegają przepisów dotyczących parkowania, za co otrzymują kolejne mandaty - powiedział portalowi 02.pl komendant Golonka.
Podczas interwencji strażnicy miejscy sami podejmują decyzję, czy należy wystawić mandat, czy wystarczy pouczenie. Wszystko zależy od okoliczności. W toku wykonywanych zadań patrole przywiązują szczególną uwagę do kwestii bezpieczeństwa i porządku na Krupówkach. Interwencje są przeprowadzane zarówno z własnej inicjatywy, jak i na zgłoszenia turystów bądź mieszkańców.
Komendant zakopiańskiej Straży Miejskiej zapewnia, że policjanci reagują na każde telefonicznie zgłoszenie o zakłócaniu spokoju. A Krupówki, bez przerw, kontrolują co najmniej dwa piesze patrole strażników, a także patrole zmotoryzowane. - Te "parakapele" nie pobębnią dłużej niż kilka minut, po czym na widok patrolu straży miejskiej uciekają - zapewnia rozmówca o2.pl. Komendant nie ujawnił liczby nałożonych na muzyków mandatów.