Wielkie zwycięstwo Polski w Irlandii
Badania w polskich ubojniach wykazały, że do Irlandii wysyłana była wołowina - poinformował PAP wiceszef Inspekcji Weterynaryjnej Jarosław Naze. Pod koniec stycznia irlandzki minister rolnictwa wskazał, że mięso wołowe z dodatkiem koniny mogło pochodzić z Polski.
Chodzi o wykrycie w hamburgerach wołowych dodatku końskiego mięsa. Były one produkowane w Irlandii i sprzedawane do Wielkiej Brytanii. Irlandzki minister rolnictwa Simon Coveney poinformował pod koniec stycznia podczas konferencji prasowej, że mięso to może pochodzić z Polski.
Producentem hamburgerów były zakłady Silvercrest Meats, których właścicielem jest grupa ABP Food, posiadająca zakłady w Wielkopolsce.
W związku z podejrzeniem strony irlandzkiej dot. możliwości zanieczyszczenia mięsa wołowego koniną w polskich ubojniach, Inspekcja Weterynaryjna pobrała 14 próbek w ubojniach, które wysłały mięso do Irlandii. Próbki zostały przebadane w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach, wyniki badań nie potwierdziły obecności końskiego DNA.
Kilka dni później władze irlandzkie poinformowały kolejny raz o wykryciu koniny w mięsie wołowym pochodzącym z polskiej rzeźni, która dostarczała surowiec do zakładu wysyłającego do Irlandii. Inspekcja Weterynaryjna przeprowadza więc kolejne kontrole, tym razem we wszystkich rzeźniach, zakładach rozbioru i przetwórstwa koniny. Nigdzie nie stwierdzono, że wołowina wysyłana do Irlandii zawierała dodatek końskiego mięsa - zapewnił w piątek Naze.
Zaznaczył, że za granicą prowadzone jest śledztwo na szeroką skalę, kontrolowani są czy liczni pośrednicy m.in. w handlu mięsem na terenie Irlandii i Wielkiej Brytanii.
"Wygląda na to, że mięso wysłane z Polski było wołowiną. Nie wiadomo, gdzie i kiedy doszło do zafałszowania produktu czy dokumentacji mu towarzyszącej, ale było to poza granicami kraju" - podkreślił wiceszef weterynarii. Dodał, że trzeba także widzieć skalę - z Polski wyjechała partia 20 ton mięsa, natomiast firma, która była odbiorcą, dostarcza burgery do wielu sieci handlowych i musiała wycofać ok. 10 mln hamburgerów.
Naze podkreślił, że Polska współpracuje ze stroną irlandzką przy wyjaśnieniu tej sprawy.