Wizz Air nie poleci jednak do Moskwy. Linia lotnicza zmienia plany

Wizz Air nie poleci jesienią do Moskwy. Węgierski przewoźnik chciał od października uruchomić połączenia między Abu Zabi, stolicą Zjednoczonych Emiratów Arabskich a Moskwą. Teraz się z nich wycofał. Oficjalnie podał, że przyczyną są problemy z łańcuchami dostaw. Nieoficjalnie - miał się ugiąć pod międzynarodową krytyką.

  • Wizz Air Abu Dhabi, spółka joint venture z siedzibą w Abu Zabi, miała od 3 października obsługiwać codzienne loty między stolicami ZEA i Federacji Rosyjskiej. 
  • Pięć miesięcy wcześniej, po napaści Rosji na Ukrainę, zostały one zawieszone, kiedy to przewoźnik wstrzymał wszystkie rejsy do Rosji. 

Linia gotowa do wznowienia lotów do Moskwy

Przed dwoma tygodniami linie lotnicze opublikowały ceny biletów. Podstawowa taryfa za trwającą ponad 5 godzin podróż miała kosztować niespełna 100 dolarów (359 dirhamów). „Linia lotnicza wznawia połączenia z Moskwą, w odpowiedzi na zapotrzebowanie na podróże pasażerów, którzy chcą latać do i z Rosji i ze stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich” – informował wtedy przewoźnik. 

Reklama

Pomimo opublikowanego uzasadnienia, decyzję uznano za wyłamanie się przez Wizz Air z unijnych sankcji. Pomysł lotów z Abu Zabi do Moskwy spotkał się z negatywnym odbiorem nie tylko w Europie. Na portalach społecznościowych pojawiły się nawoływania do bojkotu linii lotniczych. Inni proponowali nałożyć na przewoźnika sankcje. 

Argumenty Wizz Air nie przekonały

Węgierska linia lotnicza odpowiedziała na krytykę, argumentując, że loty do stolicy Rosji będą prowadzone przez spółkę Abu Dhabi. Jest ona przewoźnikiem zarejestrowanym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i działa zgodnie z przepisami państwa Zatoki Perskiej. 

"Wszystkie krajowe linie lotnicze ZEA obsługują obecnie bezpośrednie loty do Rosji. Wizz Air Hungary i Wizz Air UK nie obsługują lotów do Rosji” - informował przewoźnik. Jego argumenty nie uciszyły jednak przeciwników decyzji.  

Wizz Air zmienia decyzję

W wydanym komunikacie Wizz Air zapowiedział odłożenie decyzji o lotach do Moskwy na czas nieokreślony. Uzasadnił ją ograniczeniami łańcuchów dostaw w branży lotniczej i dystrybucji produktów. Nie wyjaśnia jednak, o jakie problem może chodzić. W opublikowanym dokumencie nie odnosi się też do sprzeciwu wobec przywrócenia rejsów z Abu Zabi do Moskwy.  

Przed inwazją Rosji na Ukrainę Wizz Air wykonał miesięcznie, do obu krajów, prawie 1300 lotów. Przewoził ponad 250 tysięcy pasażerów. Jedna z najbardziej obleganych tras były codzienne połączenia z Warszawy do Kijowa. Wizz Air jest notowany na giełdzie w Londynie. Posiada pakiet mniejszościowy (49 procent) udziałów w Wizz Air Abu Dhabi. Właścicielem reszty jest państwowy fundusz majątkowy ADQ z Abu Zabi.

Ewa Wysocka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: linie lotnicze | Wizz Air | wojna w Ukrainie | rejsy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »