Władimir Putin szykuje się na przełom. Wydał już instrukcje rządowi

Po trzech latach nieobecności na rosyjskim rynku wiele zachodnich firm może wrócić niebawem do robienia biznesu w kraju rządzonym przez Władimira Putina. Prezydent Federacji Rosyjskiej wydaje się być pewien, że tak się stanie, ponieważ - według doniesień "Financial Times" - wydał już polecenie swojemu rządowi, aby przygotował się na powrót zachodnich korporacji. Dla rosyjskiej gospodarki, zmęczonej sankcjami, będzie to z pewnością przełom. Putin nie wita jednak zachodnich korporacji z otwartymi ramionami - chce czegoś w zamian.

Jak zauważa "Financial Times", fakt, że Putin polecił swojej administracji szykowanie się na powrót zachodnich firm, może być interpretowany jako sygnał potencjalnego odrodzenia relacji biznesowych na tle zbliżenia między USA i Rosją.

Putin stawia warunek zachodnim firmom chcącym wrócić do Rosji

Ale Władimir Putin nie zamierza po prostu powitać zagranicznych korporacji z otwartymi ramionami. Według brytyjskiego dziennika, prezydent Federacji Rosyjskiej powiedział, że chciałby, aby rosyjskie firmy w ramach "zadośćuczynienia" za zachodnie sankcje miały "pewną przewagę" nad "tymi, które wracają na rynek" rosyjski.

Reklama

Źródła zaznajomione ze sprawą przekazały "FT", że grupa amerykańskich firm wyraziła wstępne zainteresowanie wznowieniem działań w Rosji, jednak żadna z nich jeszcze nie podjęła aktywnych starań, by tam wrócić.

Tymczasem rosyjska agencja informacyjna TASS w piątek 21 lutego zacytowała pierwszego wicepremiera Rosji Denisa Manturowa, według którego żadne zagraniczne firmy nie skontaktowały się jeszcze z rosyjskim rządem w sprawie powrotu do tego kraju. Manturow dodał, że negocjacje w tym temacie są mało prawdopodobne, o ile Zachód nie zniesie sankcji na Rosję.

Bliski współpracownik Putina sugeruje, że zachodni biznes wkrótce wznowi działalność w Rosji

W bardziej optymistycznym tonie wypowiadał się za to niedawno szef Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RFPI) Kiriłł Dmitrijew, który należy do najbliższych współpracowników Władimira Putina, jeśli chodzi o gospodarkę i inwestycje. Misją kierowanego przezeń funduszu jest przyciąganie zagranicznych inwestycji do Rosji. Dmitrijew znany jest z kontaktów biznesowych na Zachodzie (studiował w USA i pracował w amerykańskich instytucjach finansowych), a także w krajach arabskich - bliskie związki łączą go m.in. z saudyjskimi biznesmenami.

W Rijadzie, gdzie kilka dni temu odbyły się rozmowy delegacji Rosji i USA, Dmitrijew nie siedział przy negocjacyjnym stole - ale po zakończeniu spotkania stwierdził, że oczekuje, iż wiele rosyjskich firm wznowi swoją działalność w Rosji już w drugim kwartale 2025 r.

Według szacunków Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej od napaści Rosji na Ukrainę w 2022 r. 472 zagraniczne firmy opuściły rosyjski rynek, a 1360 ograniczyło swoją obecność.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin | Rosja | sankcje wobec Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »