Władze Rosji unieważniły licencję niezależnej "Nowej Gaziety"

Portal Mediazona poinformował, że sąd w Moskwie unieważnił licencję drukowanej wersji niezależnej "Nowej Gaziety". O pozbawienie "Nowej Gaziety" państwowej rejestracji jako środka przekazu zwrócił się urząd Roskomnadzor, państwowy regulator mediów i internetu.

Redaktor naczelny "Nowej Gaziety" Dmitrij Muratow, laureat pokojowego Nobla, oświadczył, że redakcja odwoła się od decyzji sądu. Nazwał tę decyzję "zleceniem politycznym" i zapewnił, że nie ma ona "żadnych podstaw prawnych".

Informacja o odebraniu licencji pojawiła się zaledwie dwa dni po pogrzebie Michaiła Gorbaczowa, który był współzałożycielem i współwłaścicielem "Nowej Gaziety". Gorbaczow, który zmarł w miniony wtorek i pochowany został w sobotę, wspierał redakcję podczas zakładania gazety - na zakup pierwszych komputerów przeznaczył środki z otrzymanej w 1990 roku pokojowej Nagrody Nobla. Posiadał także niewielką część akcji.

"Nowaja Gazieta", najważniejsza niezależna gazeta w Rosji, 28 marca zawiesiła działalność w wersji papierowej i internetowej do czasu zakończenia "rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie". To wymuszone zawieszenie nastąpiło po ostrzeżeniach ze strony Roskomnadzoru.

Przez pierwsze tygodnie po inwazji rosyjskiej na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego, i wprowadzeniu w Rosji restrykcyjnego prawa medialnego "Nowaja Gazieta" próbowała przez pewien czas działać w warunkach cenzury wojennej, m.in. nie używając słowa "wojna" na określenie inwazji. Później ci dziennikarze, którzy wyjechali z Rosji do krajów europejskich, założyli redakcję pod nazwą "Nowaja Gazieta. Jewropa". W Rosji strona internetowa tego wydania została zablokowana na żądanie prokuratury generalnej.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

W lipcu własny projekt zainicjowali autorzy "Nowej Gaziety", którzy zostali w kraju, jednak i on został zablokowany po zaledwie kilku dniach. Pod koniec lipca Roskomnadzor zwrócił się o unieważnienie rejestracji "Nowej Gaziety", co będzie oznaczać zlikwidowanie tego tytułu, bodaj najbardziej zasłużonego dla wolności słowa we współczesnej Rosji. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: media
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »