Włochy walczą z turystyką "na Instagrama". Każą płacić za słynną atrakcję

Słynna włoska atrakcja - Ścieżka Miłości - znów jest otwarta. Turyści musieli czekać na jej dostępność aż dwanaście lat. Włosi dopiero co otworzyli ją na nowo, już w trybie dostosowanym do masowej turystyki czasów Instagrama i TikToka. Spacer ścieżką będzie płatny. Do tego już od zeszłego roku osoby odwiedzające region muszą się liczyć z wysokimi karami, jeśli utrudniają życie mieszkańcom.

Via dell'Amore - czyli Ścieżka Miłości - to słynna trasa wiodąca z Riomaggiore do Manaroli. Wybudowana jako trasa łącząca dwa górskie miasta zasłynęła jako malownicze miejsce spotkań dla zakochanych z obu miejscowości.

Turyści przez ostatnie dwanaście lat nie mieli okazji cieszyć się tą atrakcją wiodącą wzdłuż pięknego wybrzeża Cinque Terre. Ścieżka została zamknięta po tym jak w 2012 roku jej fragment się osunął. Spowodowało to wypadek, w którym rannych zostało czterech turystów z Australii.

Włochy w ostatnich latach wzmacniały trasę. Po kompleksowej renowacji wartej 22 mln euro Ścieżkę Miłości otwarto dla mieszkańców w sobotę 27 lipca. Turyści będą mogli się nią przejść od 9 sierpnia. 

Reklama

Nowe otwarcie od razu odbywa się w trybie dostosowanym do czasów masowej turystyki. Za spacer Via dell'Amore trzeba będzie zapłacić. I to całkiem sporo.

Ścieżka Miłości otwarta. Tyle zapłacimy za wstęp

Ścieżka będzie czynna codziennie od 8 do 19 - czytamy na portalu turystycznym cinqueterre.eu.com. Będzie można nią przejść tylko w jednym kierunku - z Riomaggiore do Manaroli. 

Żeby wybrać się na spacer słynną trasą, trzeba będzie mieć po pierwsze albo dobowy bilet kolejowy Cinque Terre Treno MS Card, albo bilet Cinque Terre Trekking Card na co najmniej jeden dzień. Ten drugi jest tańszy i kosztuje 7,50 euro. Żeby wejść na Via dell'Amore, trzeba będzie dopłacić do tego kolejne 10 euro. To łącznie daje ok. 75 zł za osobę za możliwość przespacerowania się trasą o długości około jednego kilometra.

Do tego liczba turystów, którzy dziennie wejdą na szlak, jest ograniczona. Wejścia będą odbywały się co 15 minut w grupach z przewodnikiem liczących maksymalnie 30 osób - czytamy na stronie cinqueterre.eu.com.

Jak przypomina portal euronews.com, w regionie Cinque Terre obowiązują też kary dla turystów zakłócających ruch lub blokujących przejście, np. żeby zrobić sobie zdjęcie na media społecznościowe. Takie zachowanie może skończyć się koniecznością zapłaty 275 euro, czyli ok. 1180 zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: turystyka | Włochy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »