Włochy znoszą podatek od śniegu i ślubów nocnych. Archaiczne przepisy odchodzą do lamusa
We Włoszech ciągle obowiązywały niektóre przepisy jeszcze z czasów monarchii. Przynajmniej na papierze, bo nikt ich już nie stosował. Rząd Georgii Meloni postanowił zrobić porządki w systemie prawnym i usunąć archaiczne przepisy. Znikną m.in. podatki od śniegu i ślubów nocnych.
Na ostatnim posiedzeniu włoskiego rządu podjęto nie tylko decyzję o wprowadzeniu nowego podatku od banków oraz przyjęto projekt dekretu obligującego linie lotnicze do tańszych biletów na Sycylię oraz Sardynię, ale także usunięto wiele archaicznych przepisów.
Do lamusa przejdą m.in. podatek od ślubów zawieranych w godzinach nocnych oraz od usuwania i gromadzenia śniegu.
Przepisy wydają się być archaiczne i choć de facto nie obwiązywały już one we włoskim systemie prawnym, ponieważ nie były stosowane, wciąż istniały na papierze i formalnie należało ich przestrzegać.
Na wniosek minister do spraw reform Marii Elisabetty Casellati, rząd uchylił łącznie 3637 przepisów. Zniesiono 2535 dekretów z latach 1861-1870 (jest to pierwsza dekada istnienia zjednoczonego Królestwa Włoch), prawo do pobierania podatku od śniegu oraz przepisy z 1877 roku o pobieraniu dodatkowych opłat od ślubów zawieranych w godzinach nocnych (regulacje obowiązywały w mieście Lukka, niedaleko Florencji).
Włoskich przepisów, które odchodzą do historii, jest więcej. W dekrecie zniesiono także regulacje o powołaniu "konsorcjum ds. kolonizacji miasta Janale we włoskiej Somalii", przepisy dotyczące zasad hodowli i wykorzystywania gołębi wędrownych oraz regulamin działalności Monopolu Bananowego.
Do tej pory zniesiono łącznie 22 tysiące rozporządzeń pochodzących z czasów włoskiej monarchii.