Włosi bronią swoich makaronów
Włoski rząd wydał dekret, który nakazuje na sprzedawanym zbożu, mące, makaronach i ryżu zamieszczać widoczne etykiety z informacją, gdzie zostały one wyprodukowane. To krok w obronie włoskich producentów.
Minister rozwoju gospodarczego Carlo Calenda poinformował, że dekret jest reakcją na opieszałość Unii Europejskiej, która od 6 lat nie może wprowadzić w życie przyjętej dyrektywy. Jak wyjaśnił minister rolnictwa Maurizio Martina, 80 procent Włochów preferuje przy zakupie produktów żywnościowych produkty krajowe.
Robi to z uwagi na jakość i bezpieczeństwo. Jednak często etykiety nie zawierają takich informacji lub trudno je na nich znaleźć. Minister podkreślił, że włoscy producenci narażeni są przez to na ogromne straty, szczególnie jeśli chodzi o podstawowe dla włoskiej kuchni produkty: mąkę, makarony i ryż.
Na etykietach mają się znaleźć informacje o kraju pochodzenia towarów i o tym, gdzie zostały one poddane obróbce i zapakowane. Producenci i sprzedawcy mają 3 miesiące czasu na dostosowanie się do nowych reguł.
Ojczyzną makaronu są Włochy.
Produkcja makaronu we Włoszech dynamicznie rośnie i wynosi obecnie prawie 3,5 miliona ton rocznie. Ponad połowa idzie na eksport, przede wszystkim do Niemiec i Stanów Zjednoczonych.
Aż 47 krajów na świecie produkuje więcej niż tysiąc ton makaronu rocznie, a w 52 jego spożycie wynosi co najmniej jeden kilogram na głowę mieszkańca.
Najwięcej jedzą go Włosi - 24 kilogramy i Tunezyjczycy - 16 kilogramów w ciągu roku. Najczęściej poszukiwane w internecie są przepisy na makaron, a przodują w tym Japończycy, Skandynawowie i Polacy.
Od dawna wiadomo, że makaronu nie przywiózł z Chin Marco Polo, lecz wymyślili go Arabowie. Jednak to Włochy uchodzą za jego ojczyznę. Makaron jest przecież nieodłącznym elementem, rzec można specjałem, włoskiej kuchni. Tu narodziło się też słowo makaron, a także widelec, którym łatwiej go jeść niż rekami.
Włochy są pierwszym producentem "pasty" na świcie - miarodajne źródła twierdzą, że jest we Włoszech 1600 formatów makaronu. Mimo tak ogromnego wyboru, najpopularniejsze - we Włoszech i poza ich granicami - pozostaje spaghetti. Nieprzypadkowo jeden ze swych przebojów poświęcił mu Fred Bongusto.