Włoski gigant przejął kolejne akcje niemieckiego banku. Berlin ostrzega

Berlin ostrzega włoską grupę finansową UniCredit przed "nieprzyjaznymi posunięciami" wobec Commerzbanku, czyli właściciela polskiego mBanku. Włosi ujawnili, że zwiększyli swoje udziały w niemieckiej instytucji do 21 proc. To oznacza, że UniCredit jest dziś większym udziałowcem Commerzbanku niż niemiecki rząd (12 proc.).

Informacja po zwiększeniu zaangażowania UniCredit w Commerzbanku podsyciła spekulacje o możliwym przejęciu kontroli nad drugim co do wielkości pożyczkodawcą na niemieckim rynku - zwraca uwagę AFP. Sytuację skomentował nawet kanclerz Olaf Scholz (wyraził niezadowolenie).

Kanclerz Scholz: Wrogie przejęcia nie są dobre dla banków

Olaf Scholz w rozmowie z dziennikarzami (cytowany przez AFP) stwierdził, że "wrogie przejęcia nie są dobre dla banków, a Berlin nie jest zadowolony ze zwiększania zaangażowania kapitałowego przez UniCredit".

Urzędnik niemieckiego ministerstwa finansów powiedział AFP, że Berlin poinformował UniCredit, że "nie popiera przejęcia".

Reklama

"Niemiecki rząd popiera strategię niepodległości Commerzbanku" - dodał cytowany przez AFP urzędnik.

Agencja przypomina, że UniCredit zaskoczył rynki 10 dni temu, ujawniając, że nabył 9 proc. udziałów w Commerzbanku, z czego połowę od niemieckiego rządu. W poniedziałek UniCredit ponownie zaskoczył, ogłaszając, że zakupił akcje odpowiadające kolejnym 11,5 proc. kapitału za pośrednictwem instrumentów finansowych, zwiększając swój całkowity udział do około 21 procent.

UniCredit chce zwiększać zaangażowanie w Commerzbanku

Wiele wskazuje na to, że UniCredit chce jeszcze powiększyć zaangażowanie w niemieckim Commerzbanku.

Włosi poinformowali, że zwrócili się do Europejskiego Banku Centralnego o pozwolenie na podniesienie swoich udziałów do 29,9 procent, czyli nieco poniżej progu 30 procent, który wymagałby złożenia oferty publicznej.

UniCredit ogłosił, że zachowuje "pełną elastyczność i możliwość albo utrzymania swoich udziałów, sprzedaży swoich udziałów, albo dalszego zwiększania udziałów".

Commerzbank na razie nie skomentował (pytany przez AFP) całej sytuacji.

Włosi zapewniają, że nie szykują wrogiego przejęcia

AFP informuje, że w zeszłym tygodniu szef UniCredit Andrea Orcel wykluczył ofertę wrogiego przejęcia Commerzbanku, (w wypowiedzi dla "Il Messaggero"), że takie posunięcie "byłoby aktem agresywnym".

Dodajmy, że UniCredit posiada już udziały w niemieckim HypoVereinsbank.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Commerzbank | UniCredit Group | bank | Niemcy | Włochy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »