Wpływy z reklamy w prasie drukowanej wciąż spadają. Reklamodawcy przenieśli się do internetu
Wpływy z reklamy w segmencie prasy drukowanej w ciągu dziewięciu lat spadły o dwie trzecie. W tym samym czasie w internecie wzrosły jedenastokrotnie. Wydawcy gazet starają się więc zmobilizować czytelników, by płacili za treści publikowane w internecie i zamykają bezpłatny dostęp do części artykułów.
- Od 2005 roku prasa straciła około 500 mln egzemplarzy nakładu rocznie. To są olbrzymie ilości. Przekłada się to na rynek reklamowy: udział prasy w torcie reklamowym w 2005 roku wynosił około 30 proc., a internetu - 2 proc. Dziś dla prasy jest to 10 proc., a dla internetu - 23 proc. - zwraca uwagę Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy.
Spadek nakładu oznacza, że dla reklamodawców rosną tzw. koszty dotarcia, czyli sumy, jakie muszą wyłożyć, by daną reklamę obejrzał pojedynczy czytelnik. Odbija się to na konkurencyjności prasy, co w konsekwencji prowadzi do coraz mniejszej liczby reklam i niższych przychodów od reklamodawców. Stąd ograniczanie kosztów przez wydawców poprzez zmniejszanie liczby etatów. Co z kolei przekłada się na obniżenie jakości produkcji prasowej.
- Internet zassał nasze informacje, a z drugiej strony zassał też przychody reklamowe - mówi Newserii Biznes Maciej Hoffman. - Skoro mamy informacje za darmo, to konkurencyjność produktów prasowych na rynku maleje. Czytelnik idzie tam, gdzie coś dostaje za darmo, a to się odbija na nas. Musi nastąpić gdzieś położenie tamy takim sytuacjom - uważa Maciej Hoffman. - Nie będziemy walczyć z internautami, to też nasi czytelnicy. Trzeba im tylko pokazywać, że muszą się przyzwyczaić do płacenia, a nie korzystać z treści nielegalnych.
Z badania czytelnictwa przeprowadzonego dla Izby Wydawców Prasy (we współpracy z Narodowym Centrum Kultury) przez Millward Brown wynika, że rośnie skłonność respondentów (24,8 proc.) do płacenia za artykuły z gazet i czasopism dostępnych w internecie.
Dotyczy to zwłaszcza tekstów branżowych, fachowych, naukowych, porad, analiz gospodarczych, niektórych form rozrywki, często przydatnych w podejmowaniu trafnych decyzji w rozwoju osobistym, zawodowym, w zdobywaniu nowych umiejętności społecznych i kompetencji kulturowych. Badani czytelnicy prasy nie skorzystają natomiast z płatnych komentarzy politycznych, wiadomości kryminalnych, plotek i doniesień z życia gwiazd i celebrytów.