Wrocław nie rezygnuje
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans Gert Poettering ponownie wyraził w środę poparcie dla organizacji wystawy światowej EXPO 2012 we Wrocławiu. Okazją było otwarcie w Parlamencie Europejskim wystawy promującej tę kandydaturę.
"Wrocław - miejsce spotkań" - powiedział Poettering, przypominając słowa wypowiedziane przez papieża Jana Pawła II podczas jego wizyty we Wrocławiu w 1997 roku. Słowa te (w angielskiej wersji "Wrocław - meeting place") to jedno z haseł promocyjnych miasta.
"Od początku wspierałem tę inicjatywę" - dodał.
Wystawę w PE promującą Wrocław zorganizowali wspólnie dolnośląscy eurodeputowani: Jacek Protasiewicz (PO) i Konrad Szymański (PiS). "Ponadpartyjne podziały to tradycja Wrocławia. Nawet w czasie kampanii wyborczej" - powiedział poseł Protasiewicz. Przekonywał do organizacji wystawy światowej we Wrocławiu: "nigdy w tej części Europy nie było tego typu wystawy. Obok Warszawy, Wrocław to najdynamiczniej rozwijające się miasto w Polsce".
Szymański zapewniał, że organizowanie w PE imprez promujących Wrocław ma sens. "Całe przedsięwzięcie będzie miało sens, nawet jeśli Wrocław nie wygra. Zostanie ślad w pamięci ludzi, a to przyniesie owoce, jak nie w krótkim, to w średnim i długim terminie" - powiedział.
Poettering już wcześniej deklarował, że popiera kandydaturę Wrocławia do organizacji EXPO 2012. Także komisarz ds. przemysłu Guenter Verheugen w imieniu Komisji Europejskiej poparł tę kandydaturę. Choć Wrocław jest jedynym europejskim kandydatem, deklaracje te nie przekładają się na konkretne działania. Polska strona skarży się na stanowisko Hiszpanii i Francji, które popierają kontrkandydata z Maroka - miasto Tanger.
Pełnomocnik rządu ds. EXPO 2012, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Krzysztof Olendzki ubolewał we wrześniu w rozmowie z PAP, że w ten sposób odbywa się "wspieranie kraju nieunijnego kosztem kraju unijnego", choć EXPO we Wrocławiu byłoby pierwszą imprezą światowej rangi w krajach Europy Środkowo- Wschodniej i zasługuje na poparcie partnerów z Zachodu.
Z kolei wiceprezydent Wrocławia Jarosław Obremski skarżył się w środę w Brukseli, że "dżentelmeńskie ustalenia łamią" Koreańczycy, promując swojego kandydata, czyli miasto Yeosu. M.in. do Międzynarodowego Biura Wystaw wprowadzają nowe kraje, które popierają ich kandydaturę.
W promocję Wrocławia osobiście zaangażował się prezydent, premier, poszczególni ministrowie oraz polskie placówki dyplomatyczne na całym świecie.
Głosowanie odbędzie się 26-27 listopada w Paryżu.