Wstyd dla niemieckich kolei? Usterki na superszybkiej trasie Berlin-Monachium

Miało być wspaniale, a wyszło tak sobie. Pierwszy ICE z gośćmi honorowymi, z kanclerz Merkel na czele, spóźnił się o ponad dwie godziny. A potem było jeszcze gorzej.

Po zjednoczeniu Niemiec rząd ogłosił serię projektów komunikacyjnych (Verkehrsprojekte Deutsche Einheit), w skrócie VDE. Kryptonimem VDE 8 opatrzono największe i najdroższe przedsięwzięcie Deutsche Bahn w postaci superszybkiego połączenia Berlin-Monachium, będącego częścią transeuropejskiej magistrali Skadynawia-Włochy.

Prace projektowe trwały 26 lat, linię budowano przez około 20 lat, a koszt tej inwestycji wyniósł 10 mld euro, co jest zrozumiałe, ponieważ trzeba było wybudować aż 27 tuneli i 39 mostów.

Sztandarowy projekt kolei niemieckich

Na trasie zainstalowano najnowocześniejszy system bezpieczeństwa i sterowania ruchem. Rozkład jazdy opracowano do najdrobniejszych szczegółów, co zajęło - uwaga - aż 10 lat, ponieważ projekt VDE 8 wpływa bezpośrednio i pośrednio na ruch jednej trzeciej wszystkich pociągów w Niemczech. Nie bez powodu zatem szef Deutsche Bahn Richard Lutz podczas uroczystości otwarcia trasy w piątek 8 grudnia mówił o "nowej erze w dziejach kolei niemieckich".

Reklama

Tym większa szkoda, że już podczas pierwszej podróży doszło do serii usterek i poważnych awarii. Nowe ekspresy typu ICE "Sprinter" powinny pokonać 600 km dzielących stolicę Niemiec od stolicy Bawarii w niecałe cztery godziny. Wyszło jednak inaczej. Jeden z pociągów spóźnił się o 130 minut, ponieważ miał kłopoty z hamulcami. Trzy razy musiał stawać awaryjnie. Agencja dpa poinformowała o tym pod tytułem "Wpadka po wielkiej fecie".

Pół biedy, gdyby był to tylko odosobniony wypadek, ale podobne kłopoty prześladują także inne składy. Dziennikarze "Die Welt", którzy monitorują ruch na tej trasie, podali, że w niedzielę 10 grudnia, w pierwszym dniu utrzymywania regularnej komunikacji między Berlinem i Monachium z udziałem 77 pociągów typu ICE T, ICE 1 i ICE 8, czyli wspomnianych wcześniej "Sprinterów", siedem składów miało poważne problemy techniczne.

W poniedziałek 11 grudnia było już trochę lepiej, ale i tak jeden z pociągów, który miał odjechać do Monachium z dworca głównego w Berlinie o 7:38 nie wyruszył w trasę, bo nie zdążył dojechać w porę do Berlina. We wtorek 12 grudnia podobna sytuacja się powtórzyła z innym składem.

Najnowocześniejsze nie musi być najlepsze

Głównym źródłem kłopotów są zainstalowane w pociągach urządzenia wyłapujące sygnały najnowocześniejszego w Niemczech systemu sterowania ruchem. Jak się okazało, urządzenia te ich nie odbierają, w związku z tym pociągi pokonują całą trasę "na ślepo", co oczywiście nie wchodzi w rachubę. Dyrekcja DB zdecydowała się w tej sytuacji skierować część składów na dawną trasę Berlin-Monachium.

Na tym jednak nie koniec. Nie wszystkie pociągi wykazują te same usterki. Każdą należy dokładnie zbadać i usunąć. Jak informuje Deutsche Bahn, udało się już wyjaśnić przyczyny usterek w części pociągów, inne są nadal przedmiotem badań. Największym powodem do niepokoju okazuje się wadliwe działanie na części tej trasy Europejskiego Systemu Sterowania Pociągiem (ETCS), który w Szwajcarii działa bez najmniejszych zakłóceń.

Krytycy Deutsche Bahn zarzucają jej kierownictwu, że nadmiernie skupia się na nowinkach technicznych i zaniedbuje podstawowy obowiązek każdego towarzystwa kolejowego - punktualność i niezawodność. Federalna Agencja ds. Sieci (Bundesnetzagentur) podaje, że w ubiegłym roku jedna czwarta wszystkich pociągów miała spóźnienia, co kosztowało koleje niemieckie prawie 25 mln euro wypłaconych pasażerom w charakterze odszkodowań. Początkowe kłopoty z superszybką linią Berlin-Monachium są tylko częścią większego i ważniejszego problemu z wywiązywaniem się przez Deutsche Bahn z jej najważniejszego zadania, z którym wciąż sobie nie radzi.

Andrzej Pawlak / dpa, tagesschau.de, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: deutsche bahn | koleje | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »