Wszyscy przesiadają się do ...Chin
- Co czwarty sprzedany w tym roku samochód będzie kupiony w Chinach - wynika z raportu firmy doradczej KPMG. W Państwie Środka nabywców znajdzie 21 mln z 83 mln sprzedanych w tym roku na świecie samochodów osobowych i dostawczych.
Jak wynika z opublikowanego we wtorek raportu KPMG "Global Automotive Retail Market", sprzedaż aut na światowym rynku napędzać będzie popyt w Brazylii, Rosji, Indiach i Chinach.
Z ok. 83 mln samochodów, które według KPMG będą sprzedane w tym roku, najwięcej - bo 21 mln - pojazdów zostanie sprzedanych w Chinach, które odpowiadają za 25 proc. światowego rynku. 22 proc. światowej sprzedaży przypada na region Ameryki Północnej, gdzie nabywców w tym roku znajdzie 18 mln pojazdów.
Trzecim co do wielkości rynkiem jest Europa Zachodnia, w której sprzedaż sięgnie 12,6 mln aut (15 proc. światowej sprzedaży). Indie i kraje ASEAN, czyli Azji Południowo-Wschodniej, odpowiedzialne są za 9 proc. światowej sprzedaży - w br. sprzedanych tam będzie 7,1 mln pojazdów.
Zdaniem autorów raportu sprzedaż samochodów w krajach rozwijających się nadal będzie rosła, a co za tym idzie - zwiększać będzie się też sprzedaż światowa.
W najbliższych latach światowy rynek samochodów osobowych i dostawczych będzie zdaniem autorów raportu rósł średnio 5,1 proc. rocznie, do 118 mln sprzedanych aut w 2020 roku. Motorem wzrostu mają być przede wszystkim Chiny, Indie i kraje ASEAN, Ameryka Południowa oraz Europa Wschodnia.
Chiński rynek samochodów osobowych i dostawczych ma rosnąć przez najbliższe siedem lat w średnim tempie 7,4 proc. rocznie. Do 2020 roku Chiny zwiększą swój udział w globalnym rynku do 29 proc., ze sprzedażą sięgającą 34,7 mln sztuk. Drugim najszybciej rozwijającym się regionem mają być Indie i kraje ASEAN. W 2020 roku sprzedaż na tych rynkach sięgnie łącznie 14,7 mln sztuk - wynika z raportu.
Wzrost sprzedaży samochodów na rynkach rozwiniętych, jak Europa, czy Stany Zjednoczone, będzie - według autorów raportu - odrabianiem strat po kryzysie. W Europie Zachodniej rynek samochodów osobowych i dostawczych maleje od 2008 r., ale w najbliższych latach powinien notować wzrost średnio o 3,8 proc. rocznie. Jak wynika z analizy KPMG, powrót do sprzedaży powyżej 16 mln sztuk, czyli poziomu porównywalnego do lat przed kryzysem uda się osiągnąć prawdopodobnie dopiero około 2020 roku.
W Ameryce Północnej większość strat wywołanych kryzysem już udało się odrobić. W najbliższych siedmiu latach rynek ten ma rosnąć średnio o 2 proc. rocznie, a sprzedaż samochodów osobowych i dostawczych w 2020 roku może sięgnąć 20,7 mln sztuk. "Najsłabsze perspektywy mają Japonia i Korea Południowa - na tych rynkach nawet w dłuższym okresie trudno oczekiwać wzrostu. Najbardziej prawdopodobny scenariusz do 2020 roku to spadek sprzedaży średnio o 1,1 proc. rocznie" - poinformowało KPMG.
78 proc. samochodów osobowych i dostawczych sprzedawanych na świecie to marki producentów pochodzących z USA, Europy Zachodniej, Japonii i Korei Płd. Do 2020 roku ich udział prawdopodobnie zmaleje, jednak wciąż 75 proc. sprzedanych pojazdów pochodzić będzie od producentów z dojrzałych rynków. Chińscy producenci mogą w ciągu siedmiu lat zwiększyć swój udział światowym rynku z 12,4 proc. do 15,5 proc.