Wydłuża się kolejka oczekujących na przeszczepy
Z roku na rok wydłuża się liczba osób oczekujących na przeszczepy. Przede wszystkim brakuje dawców narządów. Szpitale nie mają też zachęt finansowych, a często wręcz tracą na przeprowadzaniu tego typu operacji.
Resort zdrowia, który przygotował nowelizację ustawy transplantacyjnej, liczy na to, że zmiana zasad finansowania pobierania narządów i samych przeszczepów poprawi sytuację w tej dziedzinie medycyny. Sami transplantolodzy podkreślają jednak, że niezbędna jest również zmiana świadomości Polaków na ten temat. Z danych Centralnego Rejestru Sprzeciwu wynika bowiem, że już ponad 25 tys. osób nie zgadza się, aby po śmierci ich narządy były wykorzystane do przeszczepów.
Dwa lata na nerkę
Do połowy września tego roku budżet państwa wydał ponad 88 mln zł na pokrycie kosztów wykonania przeszczepów. Najdroższe jest przeprowadzenie operacji przeszczepu wątroby. To wydatek od 175 tys. zł do nawet 255 tys. zł. Tańszy jest przeszczep nerki. Kosztuje 35-41 tys. zł.
- Ale to i tak zdecydowanie mniej, niż dializowanie przez dwa lata pacjenta z niewydolnością nerek. Przez ten okres koszt dializ wynosi nawet kilkaset tysięcy złotych rocznie - mówi profesor Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii.
Z 1886 osób oczekujących na przeszczep aż 1422 musi mieć wykonaną transplantację nerki. Na wykonanie takiej operacji czeka się ponad dwa lata.
Centralny Rejestr Sprzeciwów
Sytuacji osób oczekujących na przeszczepy nie poprawia fakt, że w Polsce jest za mało dawców, zarówno żywych, jak i zmarłych. W 2007 roku tych ostatnich było 276. Ale liczba wykonanych przeszczepów z wykorzystaniem narządów od zmarłych wyniosła tylko 93 (część organów nie spełniała wymogów medycznych).
Rodziny nie chcą
Nadal najczęstszym powodem odstąpienia od pobrania narządu od osoby zmarłej jest wyraźny sprzeciw rodziny. Teoretycznie taka zgoda nie jest potrzebna, bo ustawa transplantacyjna wprowadziła pojęcie tzw. zgody domniemanej. Oznacza to, że jeżeli ktoś nie zgadza się na pobranie po swojej śmierci organów, to sprzeciw powinien zgłosić do Centralnego Rejestru Sprzeciwów. Ich liczba rośnie z roku na rok.
- W 2006 roku w rejestrze było zarejestrowanych 23,6 tys. sprzeciwów, a w 2007 roku liczba ta wzrosła o kolejne 1,5 tys. osób. Są to zarówno sprzeciwy własne, jak i wniesione przez przedstawicieli ustawowych - mówi Joanna Marcinkowska z Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji Poltransplant.
*
Czy organ do przeszczepu można pobrać od każdej pełnoletniej osoby zmarłej, jeżeli nie wniosła ona sprzeciwu do rejestru? Jakie zalety przeszczepów rodzinnych podkreślają transplantolodzy? Kto jest odpowiedzialny za finansowanie przeszczepów?
Dominika Sikora
Więcej: Gazeta Prawna 16.09.2008 (181) - str.12