Wyrwali parkomat z betonowym fundamentem. Kwota nie wynagrodziła wysiłku
Na terenie warszawskiej dzielnicy Ochota ukradziono parkomat. Nieznani sprawcy wykopali go wraz z betonowym fundamentem. Zadali sobie dużo trudu, bo liczyli na zysk. Tymczasem kwota, jaka była w parkomacie, nie przekraczała 100 zł - informuje warszawski Zarząd Dróg Miejskich (ZDM).
Na terenie Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego w Warszawie ustawione są parkomaty, które podlegają Zarządowi Dróg Miejskich.
Każde z urządzeń jest podłączone do systemu, który informuje nie tylko o tym, ile pieniędzy jest w środku, ale też wysyła sygnał, kiedy parkometr ulega awarii. Tymczasem pracownicy ZDM otrzymali z systemu powiadomienie, że jedna z maszyn przestała działać.
Zwykle taka informacja oznacza zawieszenie się systemu. Żeby jej zaradzić, wystarczy pojechać na miejsce i zresetować parkomat. Tym razem jednak okazało się to niemożliwe. Po dotarciu na parking pracownicy ZDM przekonali się, że urządzenie zostało ukradzione.
Złodzieje wykazali się wyjątkową determinacją, bo swój łup wykopali z ziemi wraz z betonowym fundamentem.
Zarząd Dróg Miejskich informuje, że urządzenie warte jest kilkadziesiąt tysięcy złotych. "Dla zwykłej osoby jest ono bezwartościowe. Trudno wyobrazić sobie, aby jakikolwiek skup złomu przyjął taką maszynę. A nawet gdyby, to jej waga może wygenerować na złomowisku najwyżej kilkadziesiąt złotych" - argumentuje na stronie internetowej ZDM.
Zdaniem drogowców, nieznani sprawcy prawdopodobnie liczyli "na morze gotówki, która znajduje się w maszynie". Jednak było w niej najwyżej 100 zł.
"Dzięki zdalnemu dostępowi do urządzeń dokładnie wiemy, ile w danym momencie znajduje się w nich bilonu. Kiedy kwota zbliża się do maksimum (4 tys. zł), są one natychmiast opróżniane" - wyjaśnia w wydanym komunikacie ZDM.
Zarząd Dróg Miejskich informuje, że nie był jedyny napad na parkomaty. W ciągu ostatnich dni doszło do kilku innych prób. Wszystkie zakończyły się niepowodzeniem. Sprawami zajęła się policja.
Jak zaznaczono w aktualizacji komunikatu, ukradziony parkomat został odnaleziony w lesie kilkadziesiąt kilometrów pod Warszawą.