Z polską gospodarką jest źle, ale to nie recesja

Ostatnia powódź na pewno odbije się na gospodarce, która ostatnio i tak zwalnia - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Ostatnia powódź na pewno odbije się na gospodarce, która ostatnio i tak zwalnia - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

W pierwszym kwartale tego roku wzrost gospodarczy oscylował zaledwie w okolicach 2 procent PKB; bezrobocie wzrosło do 15,8 procenta, zmniejszył się również eksport który w ostatnim czasie napędzał wzrost gospodarczy.

Z pozytywnych informacji możemy odnotować tylko spadek inflacji. Jednak to niewielka pociecha. Jednak jak mówią eksperci, o recesji jest jeszcze mówić za wcześnie - na pewno o recesji nie mówi Tadeusz Toczyński, prezes GUS-u. "Wydaje mi się, że nasza gospodarka wchodzi w stan takiej drzemki i trzeba będzie dobrze pracować, żeby nie przerodziło

Reklama

się to w stan głębokiego snu" - powiedział naszemu reporterowi prezes Toczyński. Jednak wszyscy twierdzą zgodnie - wyjście z marazmu nie będzie łatwe, bo z jednej strony przydałoby się optymizm i ludzie kupowali więcej towarów, z drugiej jednak strony do takiego optymizmu nie napawa zwalniająca gospodarka.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: wzrost gospodarczy | polska gospodarka | recesja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »