Za dwa, trzy tygodnie ruszy eksport do Rosji
Choć od 19 grudnia nie ma już embarga na eksport mięsa do Rosji i sześć firm ma pozwolenia, to nawet one nie wznowiły eksportu do Rosji.
Na razie nikt nie eksportuje, my wznowimy eksport za dwa, trzy tygodnie. Najpierw były święta w Polsce, a dopiero w piątek skończyły się one w Rosji. Nasz kontrahent w piątek dostał pozwolenie importowe - mówi Sławomir Kawalec prezes Sokołów-Export.
Rosyjskie embargo obowiązywało od listopada 2005 r. Eksperci są zgodni, że polskim firmom trudno będzie wrócić na rosyjski rynek - miejsce polskiej szynki zajęły produkty z Niemiec i Danii.
- Zniesienie embarga to na razie krok symboliczny - mówi Andrzej Pawelczak z Grupy Animex.
Pozwolenie na eksport do Rosji ma sześć zakładów mięsa czerwonego, uprawnienia do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej posiada ponad tysiąc firm. Dlatego konieczne jest poszerzenie listy zakładów uprawnionych do eksportu na Wschód, do czego będą potrzebne kolejne kontrole rosyjskich służb weterynaryjnych w Polsce.
- Czekamy na nie w każdej chwili - mówi Andrzej Pawelczak.
Kolejnym problemem jest poprawienie błędów na rosyjskiej liście zakładów uprawnionych do eksportu do Rosji.
- Błędy dotyczą zakresu działalności, numeru weterynaryjnego czy nawet adresu i siedziby eksportera. Trzeba je usunąć, by towary nie były zawracane z granicy - mówi Ewa Lech, główny lekarz weterynarii.
W ubiegłym tygodniu do Moskwy wysłano listę 80 polskich zakładów mięsnych gotowych do skontrolowania ich przez rosyjskie służby weterynaryjne, ale kontrola prawdopodobnie nie rozpocznie się w styczniu.
Część ekspertów podkreśla, że nawet po szybkim rozwiązaniu sprawy błędów na liście, przy obecnych cenach polski eksport mięsa do Rosji może być nieopłacalny. Nie zgadza się z tym jednak Henryk Leśniczak, dyrektor biura handlu zagranicznego firmy MitMar, która ma uprawnienia do eksportu do Rosji.
- W Rosji są duże różnice cen. Na pewno w Petersburgu i Moskwie ceny są zdecydowanie wyższe niż u nas, więc eksport będzie opłacalny - podkreśla Henryk Leśniczak.
- Rosyjskie firmy są zainteresowane importem mięsa z Polski - potwierdza Witold Choiński, prezes Izby Gospodarczej Polskie Mięso.
Do tej pory zniesienie embarga było przede wszystkim wydarzeniem medialnym. Jednak gdyby faktycznie polskie mięso trafiało w dużych ilościach do Rosji, to miałoby to też negatywne konsekwencje dla krajowych konsumentów, którzy musieliby więcej płacić w polskich sklepach.
70 mln dol. wynosiła roczna wartość polskiego eksportu mięsa do Rosji przed wprowadzeniem embarga
Roman Grzyb