Za ich podwyżki zapłacimy w paliwie?
Jak poinformował w piątek PAP przewodniczący Międzyzakładowego Związku Branżowego PKN Orlen Ryszard Maliszewski, prowadzone od 16 marca z zarządem spółki rokowania płacowe nie przyniosły dotąd rezultatu. Związkowcy chcą podwyżkę w wysokości 360 do 450 zł i dwie jednorazowe nagrody po 500 lub 600 zł.
Negocjacje czterech związków zawodowych w sprawie podwyżek płac w PKN Orlen, będą kontynuowane z udziałem mediatora.
Na pytanie PAP o negocjacje ze związkami zawodowymi w sprawie podwyżek płac w PKN Orlen w 2010 r., biuro prasowe płockiego koncernu potwierdziło informację o wyznaczeniu przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej mediatora.
Spór zbiorowy w sprawie podwyżek w PKN Orlen w 2010 r. rozpoczął się 11 marca. Głównym powodem było zarządzenie władz koncernu z 10 marca, z którego wynika, że wysokość wskaźnika przyrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w spółce wyniesie 0 proc.
Oprócz Międzyzakładowego Związku Branżowego PKN Orlen spór zbiorowy z zarządem płockiego koncernu prowadzą także: Organizacja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" PKN Orlen, Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników PKN Orlen i Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego PKN Orlen.
Jak zapowiedział Maliszewski, cztery związki będą prowadziły wspólnie dalsze negocjacje płacowe z zarządem płockiego koncernu i z udziałem mediatora - wcześniej oddzielne rokowania prowadził związek pracowników ruchu ciągłego. "Spotkanie przedstawicieli związków i pracodawcy z udziałem mediatora ma odbyć się w najbliższych dniach. Zobaczymy wtedy, co będzie dalej" - powiedział.
Po wszczęciu sporu zbiorowego w sprawie podwyżek płac w PKN Orlen w 2010 r. związki zapowiedziały, że w razie niepowodzenia negocjacji, podejmą działania przewidziane w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, do strajku włącznie. Zarząd płockiego koncernu zadeklarował wówczas gotowość do prowadzenia dalszych rozmów, zastrzegając jednak, iż w obecnej sytuacji ekonomicznej, wymuszającej m.in. utrzymanie dyscypliny budżetowej, nie może spełnić postulatów, dotyczących wzrostu płac.
Za ich podwyżki zapłacimy w paliwie?
W początkowej fazie rozmów związkowcy PKN Orlen proponowali podwyżkę płac w wysokości 360 do 450 zł i dwie jednorazowe nagrody po 500 lub 600 zł (różnice w kwotach w zależności od organizacji związkowej).
Z kolei zarząd płockiego koncernu, jeszcze przed ogłoszeniem sporu zbiorowego przez związkowców, sugerował podwyżkę w wysokości 130 zł i dwie nagrody w wysokości 500 zł, jednak ostatecznie wycofał się ze tej propozycji. Jak dowiedziała się PAP ze źródła związanego z negocjacjami, już na etapie rokowań przewidzianych procedurą sporu zbiorowego związkowcy PKN Orlen skłaniali się do niewielkiego zmniejszenia kwoty postulowanej podwyżki płac, natomiast zarząd proponował, podobnie jak w 2009 r., zamiast podwyżki wypłatę jednorazowych nagród. Negocjacje w tym zakresie nie przyniosły jednak porozumienia.
Od 2008 r. w PKN Orlen nie było podwyżek płac. W 2009 r. związki zawodowe zgodziły się z zarządem płockiego koncernu, iż z uwagi na trudną sytuację ekonomiczną nie będzie wzrostu wynagrodzeń, uzgadniając jednocześnie wypłatę jednorazowych świadczeń pieniężnych dla pracowników na łączną kwotę 5,5 tys. zł, które nie objęły wyższej kadry menedżerskiej.