Zabawki okupione krzywdą dzieci

W˙Chinach, skąd pochodzi 80 proc. zabawek dostępnych na rynku, w fabrykach zatrudnieni są młodzi ludzie w wieku 16-25 lat, a warunki, w jakich pracują, zagrażają ich zdrowiu i życiu - alarmują organizatorzy kampanii "Kupuj odpowiedzialnie zabawki".

W Dniu Dziecka, który jest okazją do kupowania dzieciom prezentów - najczęściej zabawek - Polska Zielona Sieć, współorganizator kampanii "Kupuj odpowiedzialnie zabawki" stara się uświadomić rodzicom, gdzie i w jakich warunkach produkowane są obecne w ich domach zabawki.

Dzień dziecka nie dla pracowników

Wytwarzanie zabawek wiąże się z dużym nakładem ręcznej pracy - wykrawania, szycia, wypychania, skręcania. W chińskich fabrykach wykonują ją setki tysięcy młodych dziewcząt i chłopców. Warunki, w jakich pracują, powodują najczęściej utratę zdrowia, a czasem również życia, ze względu na śmiertelne wypadki zdarzające się w fabrykach. Na zlecenie organizatorów kampanii powstał raport, w którym opisano szczegółowo warunki życia i pracy osób zatrudnionych przy produkcji zabawek w zeszłym roku w dwóch chińskich fabrykach. Duża część opracowania to bezpośrednie wywiady z pracownikami przeprowadzone w pobliżu fabryk, raport zawiera też zdjęcia robione potajemnie przez pracowników.

Reklama

Skandaliczne warunki pracy

Autorzy raportu zwracają uwagę, że w żadnej z fabryk pracownicy nie otrzymują swojego egzemplarza umowy o pracę, muszą pracować w ramach nadgodzin przez 3-6 godzin dziennie, co przekracza określoną prawnie górną granicę 3 godzin dziennie oraz 36 godzin na miesiąc, na dodatek część nadgodzin nie jest opłacana - jedna z pracownic twierdziła, że była zmuszana do pracy przez 28 godzin bez przerwy. Jak wynika z raportu, fabryki nie zapewniają badań lekarskich nowo przyjmowanym pracownikom, nie przeprowadzają także wstępnych szkoleń BHP, ponadto środki ochrony osobistej są nieodpowiednie lub w ogóle ich brak. W takiej sytuacji pracownicy są narażeni na zapadanie na choroby zawodowe lub urazy doznawane w pracy.

Nie można unikać odpowiedzialności

Organizatorzy kampanii podkreślają, że choć firmy będące właścicielami znanych marek najczęściej nie zajmują się produkcją, tylko zlecają ją podwykonawcom, nie mogą unikać odpowiedzialności za trudną sytuację pracowników fabryk. Z jednej strony firmy te ustanawiają własne kodeksy postępowania, aby dać wyraz swojej trosce o pracowników i wymóc na kierownictwie zakładów produkcyjnych przestrzeganie ich praw, z drugiej jednak strony składają małe zamówienia, określają krótkie terminy dostaw oraz wymagają jak najniższych cen. W momencie, gdy ujawniane są przypadki łamania praw pracowników w fabrykach realizujących zlecenia znanych marek, niektóre z nich po prostu zrywają współpracę z danym dostawcą, aby uniknąć krytyki w mediach i utraty dobrego imienia. Zdaniem organizatorów kampanii firmy będące właścicielami znanych marek powinny raczej ułatwiać swoim dostawcom przestrzeganie miejscowego prawa pracy.

Zabawki pod lupą

Organizatorzy kampanii zachęcają do zapoznania się z raportem. - Polecamy uwadze rodziców wywiady z pracownikami fabryk zabawek oraz ich zdjęcia przy pracy. Świadomość rodziców o tym, jak i gdzie powstają kupowane przez nich zabawki jest wciąż niewielka - zachęca Polska Zielona Sieć.

"Kupuj odpowiedzialnie zabawki" to część europejskiej kampanii na rzecz poprawy warunków pracy w przemyśle zabawkarskim. W Polsce projekt realizowany jest przez Polską Zieloną Sieć. - Bierzemy przemysł zabawkarski pod lupę z przekonaniem, że żadne dziecko nie chciałoby się bawić przytulankami czy klockami okupionymi cudzą krzywdą - przekonują organizatorzy.

Polska Zielona Sieć jest ogólnopolskim związkiem stowarzyszeń i fundacji prowadzących działalność na rzecz zrównoważonego rozwoju i budowania społeczeństwa obywatelskiego.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firmy | zabawki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »