Zabrali twoje 500 zł!

Sprowadzasz z Unii Europejskiej używany samochód i zżymasz się, że musisz przed jego zarejestrowaniem wyłożyć 500 zł na tzw. opłatę recyklingową? Płacisz z ciężkim sercem, ale pocieszasz się, że zostaną one wydane na sprzątanie samochodowych wraków i ich utylizację. Ale grubo się mylisz. Rząd zmienił prawo i przeznaczy twoje 500 zł na konferencje, debaty i bankiety.

- Nie da się tego inaczej określić, jak zwykłe złodziejstwo. Okrada się Polaków, którzy za ciężko zarobione pieniądze kupują za granicą używane samochody - grzmi Grzegorz Wlazło, rzecznik przedsiębiorców przy PKPP Lewiatan.

A jest na czym kłaść rękę. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował "PB', że na "wrakowym" koncie uzbierał się ponad 1 mld zł (od 2 mln aut). Zamiast na recykling samochodowych wraków, rząd postanowił go wydać na międzynarodową konferencję klimatyczną pod auspicjami ONZ, która w grudniu odbędzie się w Poznaniu. Dlaczego? Bo nie ma skąd wziąć pieniędzy na opłacenie 2-tygodniowego pobytu w stolicy Wielkopolski delegatów ze 190 krajów. Spodziewanych jest nawet kilkanaście tysięcy gości.

Reklama

500-złotowa opłata recyklingowa od każdego sprowadzaonego auta jest pobierana od 1 stycznia 2006 r. Ustawa jasno wskazała, że pieniądze mogą iść tylko i wyłącznie na dofinansowanie firm utylizujących wraki. Okazało się jednak, że powstała gigantyczna nadwyżka, z którą nie bardzo wiadomo co zrobić.

Ministerstwo Środowiska zaproponowało przeznaczenie pieniędzy z subfunduszu na... międzynarodowe i krajowe konferencje dotyczące ochrony środowiska. Nie pozwalają na to przepisy? Trzeba je zmienić. W kwietniu 2008 r. stosowny projekt (druk nr 415), podpisany przez Donalda Tuska, wpłynął do Sejmu. Pikanterii sprawie dodaje to, że premier nie zezwolił na konsultacje społeczne projektu i nakazał nadanie mu trybu pilnego.

Co ciekawe, rozmówcy "Pulsu biznesu" wskazują na niezgodność pobierania opłaty recyklingowej z prawem unijnym. Jeden z nich zaznacza, że jest kwestią czasu, kiedy opłatą zajmie się Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Jest on pewny, że ją zakwestionuje A wtedy pieniądze trzeba będzie ludziom oddawać, tylko z czego?

Więcej w "Pulsie Biznesu"

INTERIA.PL/Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: konferencje | używany samochód | 500 zł | twoje | 500 zł na dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »